Do dramatu doszło w ubiegłym tygodniu w stolicy Macedonii Północnej - Skopje. W czwartek nad ranem do jednego z miejscowych szpitali przewieziono młodego mężczyznę z obrzękiem mózgu. Był nieprzytomny. Wkrótce doszło do zatrzymania akcji serca i zgonu. Zmarłym okazał się 27-letni Denis Tot, szczypiornista Butel Skopje. Okoliczności jego śmierci od samego początku pozostawały tajemnicze. Zakładano, że mógł potknąć się o krawężnik, upaść i w ten sposób doznać urazu głowy. Denis Tot zaatakowany przed klubem nocnym Prawda okazała się bardziej brutalna. Śledczy dotarli do nagrania z monitoringu, na którym widać moment pobicia sportowca przed nocnym klubem "Privilege". Wcześniej media informowały, że zapis z kamery w niewyjaśnionych okolicznościach został skasowany. Prokuratura zidentyfikowała trzy osoby podejrzane o śmiertelne pobicie Tota. Wśród nich jest 19-letnia dziewczyna. To ona kopie leżącego i nieprzytomnego mężczyznę. Dokonano już dwóch zatrzymań. Za trzecim napastnikiem - najprawdopodobniej członkiem gangu narkotykowego - wydano list gończy. Przeprowadzona w poniedziałek sekcja zwłok wykazała, że szczypiornista zmarł z powodu poważnych uszkodzeń mózgu. ZOBACZ TAKŻE: