- Zostałam o tym poinformowana telefonicznie w tym tygodniu. Nikt nas o zdanie nie pytał, po prostu zapadła decyzja i koniec. Obiekt zostanie wyłączony dla nas na co najmniej pół roku i musimy sobie sami teraz poradzić - powiedziała oburzona prezes Lisa Hessler. Najwięcej żalu ma do władz o to, że o decyzji została poinformowana tak późno. Nie ma bowiem zbyt wiele czasu na znalezienie hali zastępczej i drużyna praktycznie z dnia na dzień nie ma gdzie trenować ani rozgrywać meczów. - To mnie irytuje, szokuje i zastanawia. Na szczęście w piłce ręcznej jest jedność i inne kluby już zaoferowały swoją pomoc. Pewnie będziemy swoje mecze grać w różnych pobliskich halach - dodała. Niedaleko Ludwigshafen znajduje się obiekt SAP Arena w Mannheim, gdzie na co dzień występuje Rhein-Neckar Loewen.