Gudjonsson dołączył do kieleckiej drużyny latem tego roku z Elverum Handball. Dotychczasowy kontrakt reprezentanta Islandii obowiązywał do końca bieżącego sezonu. Teraz został przedłużony o kolejny rok. - Bardzo się cieszę, że mogę przedłużyć mój pobyt w Kielcach. Klub bardzo mi się podoba, super dogaduję się z chłopakami, a wszystko utrzymane jest na najwyższym stopniu profesjonalizmu. Jesteśmy na pierwszym miejscu w grupie Ligi Mistrzów, naszym celem jest wygranie wszystkiego. Ja mam 26 lat i chcę zdobyć tyle tytułów, ile tylko możliwe - nie ukrywał islandzki prawoskrzydłowy, którego konkurentem w drużynie na tej pozycji jest Arkadiusz Moryto. - Gramy z Arkiem po trzydzieści minut każdy i to się super sprawdza, myślę, że bardzo dobrze się uzupełniamy. Pomagamy sobie na treningach, mam od Arka duże wsparcie, jeśli nie rozumiem czegoś jeszcze po polsku. Na tym poziomie nie da się grać całych meczów od deski od deski - zaznaczył Gudjonsson, który podkreślił znakomitą atmosferę w kieleckiej drużynie. - Mamy tutaj wyjątkową więź między zawodnikami. Wszyscy jesteśmy przyjaciółmi, wręcz braćmi. Razem trenujemy, razem się bawimy. Są między nami różnice kulturowe, prezentujemy różne szkoły piłki ręcznej - hiszpańską, skandynawską czy kontynentalną. To wszystko wychodzi zespołowi na dobre - podsumował 26-letni islandzki szczypiornista. Autor: Janusz Majewski