Po tym, jak Rosja zaatakowała swojego sąsiada, jej sportowcy zostali wykluczeni z rywalizacji w niemal wszystkich dyscyplinach sportu. Poza nielicznymi wyjątkami (jak np. kolarstwo) zawodnicy i zawodniczki nie mogą brać udziału w imprezach pod oficjalną egidą światowych władz. Wojna w Ukrainie. Rosja chce zorganizować... mistrzostwa świata Władze w kraju agresora nie chcą jednak, by taki stan rzeczy trwał długo. Tuż po rozpoczęciu wojny zapowiadały, że będą organizować własne, międzynarodowe imprezy i szybko zaczęły ten cel realizować (odbyły się już takie zawody m.in. w pływaniu czy biathlonie). Jednocześnie, starają się dotrzeć do przedstawicieli globalnych federacji i odwieść ich od sankcji. Jak informuje agencja "TASS", w piłce ręcznej mogą to zrobić z prawdziwym przytupem. Przygotowywany jest bowiem projekt współorganizacji mistrzostw świata w piłce ręcznej kobiet w 2029 lub 2031 roku. Rosja miałaby je zorganizować razem z Chinami. Rosja stara się zacieśniać międzynarodową współpracę na polu sportu na różne sposoby. Całkiem niedawno ogłoszono podpisanie memorandum o współdziałaniu z Katarem.