Dziewiętnastokrotne mistrzynie Polski w poprzednim sezonie nie tylko nie obroniły krajowego prymatu, ale znalazły się poza podium pierwszy raz od 23 lat. 43-letni Robert Lis po zakończeniu zawodniczej kariery poświęcił się pracy szkoleniowej, prowadząc męskie ekipy AZS Uniwersytet Warszawski, a w ostatnich trzech sezonach KPR Legionowo, m.in. awansując z tą drużyną do ekstraklasy. Był także drugim trenerem reprezentacji Polski seniorów u boku Tałanta Dujszebajewa. Po raz pierwszy podjął się pracy z kobiecym zespołem, przed którym stoi zadanie zdobycia dwudziestego złotego medalu mistrzostw Polski.