Sprawiedliwym podziałem punktów zakończył się pierwszy w fazie grupowej Pucharu EHF mecz mistrzyń Polski z trzecią drużyną bardzo silnej ligi rumuńskiej. Fatalny początek podopiecznych Roberta Lisa stwarzał obawy, że zespół rumuński odniesie łatwe i wysokie zwycięstwo, bo po dziesięciu minutach wygrywał już 7-2, a dwie minuty później 8-3. Lublinianki popełniały proste błędy, a w bramce rywalek rewelacyjnie spisywała się Brazylijka z hiszpańskim paszportem, wicemistrzyni świata Darły Zoqbi de Paula. Na szczęście dla lubelskiej ekipy także po drugiej stronie znakomicie broniła reprezentantka Polski Weronika Gawlik, a życiowy mecz rozgrywała wracająca po kontuzji kolana Natalia Nosek (przez początkowe 20 minut zdobyła pięć goli rzutami z dystansu), dzięki czemu przewaga przyjezdnych systematycznie topniała. Na koniec pierwszej połowy wynosiła już tylko dwie bramki (12-10). Po zmianie stron lepiej zaczęły gospodynie. Godnie zaprezentowała się debiutująca na arenie europejskiej Dominika Więckowska pozyskana w grudniu z kieleckiej Korony Handball, która w 34. min doprowadziła do pierwszego w tym meczu remisu 13-13, a chwilę później wyprowadziła Perłę na prowadzenie 14-13. Od tego momentu spotkanie było bardzo wyrównane, choć częściej prowadziły lublinianki. Najwyższą przewagę uzyskały w 44. min, kiedy na tablicy widniał rezultat 17-15. Dwie minuty przed końcem, po siódmym w tym spotkaniu trafieniu Nosek, Perła wygrywała 21-20, ale za chwilę to Gloria prowadziła 22-21. W ostatniej minucie wyrównała Joanna Szarawaga. Gospodynie nie wykorzystały w tym meczu aż trzech rzutów karnych, a ich przeciwniczki dwóch. Lublinianki wystąpiły w poważnym osłabieniu, bo zabrakło aż sześciu kontuzjowanych zawodniczek z podstawowego składu: Valentiny Blażević, Sylwii Matuszczyk, Aleksandry Rosiak, Małgorzaty Stasiak, Anety Łabudy i Mii Moldrup, a po kilku minutach parkiet opuściła też Marta Gęga. W rozegranym w sobotę innym spotkaniu grupy C węgierski ERD uległ u siebie ekipie Odense Handball 27-28, tracąc bramkę w ostatnich sekundach. Za tydzień, w sobotę o godz. 13 mistrzynie Polski grać będą w Danii właśnie z z Odense. MKS Perła Lublin - Gloria 2019 Bistrita-Nasaud 22-22 (10-12) Perła: Weronika Gawlik, Gabrijela Besen - Kinga Achruk, Dagmara Nocuń, Joanna Szarawaga 5, Patrycja Królikowska 3, Karolina Kochaniak 3, Marta Gęga, Joanna Gadzina, Natalia Nosek 7, Aleksandra Olek, Dominika Więckowska 4. Bramki dla Glorii 2018 zdobyły: Dzijana Ilyina 6, Valentina Arden Elisei, Mariana Costa i Elena Dinca po 3, Andra Moroianu i Natalia Wasilewska - po 2 oraz Ioana Pristavita, Daniela Ratiu i Diana Smant - po 1. Sędziowali: Rusłan Łoszak i Artem Szajbakow z Ukrainy. Autor: Andrzej Szwabe