Od samego początku swój styl gry narzuciły Polki i ani razu nie pozwoliły Islandkom objąć prowadzenia. Wynik spotkania otworzyła Klaudia Pielesz, za chwilę do remisu doprowadziła Hrafnhidor Prastarsdottir. Jeszcze dwukrotnie w tej części spotkania na tablicy wyników pokazywał się remis. Ostatni w dziesiątej minucie przy stanie 3-3. Od tego momentu podopieczne Kima Rasmussena po dwóch golach z rzędu Iwony Niedźwiedź wyszły na prowadzenie 5-3 i z każdą minutą powiększały przewagę. W 20. minucie Polki wygrywały już 9-4. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej odsłony spotkania nadal utrzymywały tę różnicę bramkową prowadząc 11-6. Po kolejnych bramkach Agnieszki Jochymek, Patrycji Kulwińskiej oraz Małgorzaty Stasiak reprezentantki Islandii odpowiedziały tylko jedną bramką i do przerwy Polki wygrywały 14-7. Odnotować należy w pierwszych 30 minutach gry bardzo dobrą formę i skuteczne obrony bramkarki Anny Wysokińskiej, która należała do najbardziej wyróżniających się zawodniczek w reprezentacji Polski. Po przerwie wszystko dobrze układało się po myśli Polek, aż do 50 minuty gry. Wówczas biało-czerwone prowadziły 23-11 i było to najwyższe prowadzenie w meczu. Zanosiło się na pogrom gości. Jednak w ostatnich dziesięciu minutach trener Rasmussen dał pograć wszystkim zawodniczkom wpisanym do protokołu i dzięki bardzo ambitnej grze Islandki zniwelowały różnicę do siedmiu goli. Po meczu trener Rasmussen powiedział: - Jestem bardzo zadowolony z gry moich podopiecznych, w szczególności z gry w defensywie. Forma rośnie z dnia na dzień, zawodniczki są bardzo zmobilizowane do meczu z Ukrainą. Mimo to jeszcze nad niektórymi elementami gry musimy popracować. Wierzę w sukces w dwumeczu z Ukrainą i awans do finałów mistrzostw świata. Za najlepsze zawodniczki w obu zostały uznane Anna Wysokińska i Porey Rosa Stefansdottir. W piątek w nieoficjalnym meczu, bez udziału publiczności, było 31-26 dla Polek. 6 czerwca podopieczne duńskiego trenera Kima Rasmussena zmierzą się z Ukrainkami w Użhorodzie. Rewanż odbędzie się 14 czerwca w Szczecinie. Polska - Irlandia 25-18 Polska: Izabela Prudzienica, Anna Wysokińska - Monika Kobylińska 1, Monika Stachowska, Iwona Niedźwiedź 2, Kinga Grzyb 2, Katarzyna Janiszewska 2, Klaudia Pielesz 4, Aleksandra Zych 1, Joanna Drabik 1, Katarzyna Kołodziejska 2, Agata Cebula, Małgorzata Stasiak 2, Agnieszka Jochymek 2, Patrycja Kulwińska 4, Kinga Byzdra 2. Islandia: Gudrun Osk Mariasdottir, Florentina Stanciu - Steniunn Hansdottir 3, Ama Sif Palsdottir 3, Porey Rosa Stefansdottir 5, Rut Jonsdottir, Porey Anna Asgeirsdottir, Hralnhildur Prastarsdottir 2, Ragnheidur Juliusdottir 1, Eva Bjork Daviasdottir, Anna Gudmundsdottir, Bima Berg Haraldsdottir 2, Kristin Gudmundsdottir 1, Hildur Porgeirsdottir, Unnui Omarsdottir, Sunna Jonsdottir 1. Kary: Polska - 6; Islandia - 6 minut.