"Nie spodziewałem się, że przyjdzie mnie żegnać tak wiele osób. Jestem z tego powodu niesłychanie szczęśliwy i wzruszony. Słowa podziękowania należą się także moim kolegom z reprezentacji, bo wszystko co osiągnąłem w sporcie zawdzięczam tej drużynie. Cieszę się, że przybyli do Gdańska niemalże w komplecie" - powiedział Siódmiak. W pokazowym spotkaniu PGNiG Super Mecz Polska - Reszta Świata to właśnie popularny "Siódym" zdobył pierwszą bramkę, a kolejne trafienia posypały się jak z rogu obfitości. W tej konfrontacji zawodnicy obu drużyn zdecydowanie odpuścili grę w obronie i skoncentrowali się na ofensywie, w której zaprezentowali mnóstwo sztuczek i tricków. Niektórych akcji z pewnością nie powstydziliby się słynni showmani z koszykarskiego zespołu Harlem Globetrotters. Ostatecznie drużyna, w której tak jak w 2007 roku na mistrzostwach świata w Niemczech i dwa lata później w Chorwacji na trenerskiej ławce zasiedli Bogdan Wenta i Daniel Waszkiewicz, wygrała z Resztą Świata 51:33. Wcześniej doszło również do meczu VIP, w którym ekipa prowadzona przez muzyka z zespołu "Big Cyc" i satyryka Krzysztofa Skibę zwyciężyła team Dariusza Michalczewskiego 7:6. Skiba powołał do ekipy m.in. młociarzy Anitę Włodarczyk i Szymona Ziółkowskiego, koszykarza Adam Wójcika, piłkarzy Piotra Świerczewskiego i Radosława Michalskiego, siatkarzy Piotra Gruszkę i Jakuba Jarosza, rugbistę Sylwestra Hodurę i chodziarza Roberta Korzeniowskiego. Z kolei w drużynie byłego zawodowego mistrza świata w boksie wystąpili siatkarka Izabela Bełcik, rugbista Grzegorz Kacała, płotkarz Marek Plawgo, koszykarz Marek Stefański, piłkarz Paweł Kryszałowicz oraz siatkarz Grzegorz Łomacz. "Dzięki temu triumfowi jestem jedną z nielicznych osób, które pokonały Michalczewskiego. Mogę zatem zapisać na swoim koncie także sportowy sukces. Zdecydowanie bardziej od tego zwycięstwa cieszę się jednak z faktu, że ta impreza połączyła zwykłych ludzi, którzy świetnie się bawili. W Polsce jest mnóstwo różnego rodzaju podziałów, a ten mecz wyłamał się z tego przykrego schematu" - skomentował Skiba.