Polki przegrały z drużyną gospodarzy 25-27 i ze Szwecją 24-30. To sprawiło, że nie udało się po raz pierwszy w historii zagrać na igrzyskach olimpijskich.Stawką meczu z Meksykiem było trzecie miejsce w turnieju. Zgodnie z przewidywaniami Polki nie miały najmniejszych problemów z odniesieniem zwycięstwa. Już po pierwszej połowie podopieczne Kima Rasmussena prowadziły wysoko 18-5. Początek drugiej połowy nasz zespół trochę przespał. Pozwoliło to przeciwniczkom na chwilowe zniwelowanie strat do stanu minus dziewięć. Kolejne kontry Polek przywróciły stan posiadania z pierwszej części gry. Stopniowo zaczęły go też powiększać. Dwadzieścia bramek różnicy pojawiało się po błyskawicznym ataku Agnieszki Koceli (34-14). W końcówce meczu Meksykanki wyraźnie opadły z sił. Pozwoliło to Polkom dołożyć dwa następne trafienia. Ostatecznie "Biało-czerwone" wygrały na otarcie łez wysoko 36-14.W pierwszym niedzielnym meczu Rosja pokonała Szwecję 37-29 (15-10). Oba zespoły już wcześniej zapewniły sobie awans na igrzyska w Rio de Janeiro. Polska - Meksyk 36-14 (18-5) Polska: Weronika Gawlik, Anna Wysokińska - Katarzyna Kołodziejska 8, Agnieszka Kocela 7, Kinga Achruk 6, Agnieszka Jochymek 5, Monika Kobylińska 4, Karolina Zalewska 3, Małgorzata Stasiak 1, Joanna Drabik 1, Marta Gęga 1, Karolina Siódmiak, Monika Stachowska, Aleksandra Zych, Patrycja Kulwińska, Karolina Kudłacz-Gloc. Meksyk: Romo, Sosa, Sanchez - Laura Esquivel 6 (wszystkie z karnego), Selene Sifuentes 4, Delgado 2, Rocha 1, Martinez 1, I. Aguirre, Navarro, Yedra, Morales, N. Jaramillo, Quezada, A. Jaramillo, B. Aguirre. Sędziowały: Bonaventura, Bonaventura (Francja). Widzów 300.Końcowa kolejność turnieju w Astrachaniu: 1. Rosja - 6 pkt, 2. Szwecja - 4, 3. Polska - 2, 4. Meksyk - 0.