"Biało-Czerwoni" rywalizację na mistrzostwach Europy rozpoczęli od dwóch zwycięstw. W efektownym stylu rozprawili się z Austrią i Białorusią. Dzięki temu zapewnili sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek. Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych świetnie spisuje się podczas ME Podopiecznych Patryka Rombla dziś czeka kolejne wyzwanie. We wtorkowe popołudnie zmierzą się w spotkaniu "wagi ciężkiej" z Niemcami. Wynik tego starcia będzie liczony w dalszej rywalizacji.CZYTAJ TAKŻE: ORGANIZACYJNY FALSTART NA MISTRZOSTWACH EUROPYPolacy dzień meczowy rozpoczęli w mało komfortowy sposób. O szczegółach sprawy poinformował Związek Piłki Ręcznej w Polsce. W mediach społecznościowych umieszczono wpis, który wywołał duże poruszenie w środowisku szczypiorniaka. Skandaliczna sytuacja przed meczem z Niemcami. Nerwowe chwile w polskiej kadrze Jak się okazuje, "Biało-Czerwoni" w trybie pilnym musieli stawić się na testy na obecność koronawirusa. Badania przeprowadzono w... budce z lodami. Zawodnikom nie pozwolono dokończyć śniadania, zaplanowany trening odwołano, a Polacy usłyszeli, że mogą zostać niedopuszczeni do meczu z Niemcami.- Rano nasza reprezentacja dostała wezwanie na nagłe i nieoczekiwane testy pod groźbą niedopuszczenia do dzisiejszego spotkania. Nie wszyscy zawodnicy zdążyli nawet zjeść śniadanie. Trening odwołano. Czekamy znowu na wyniki, które obiecano nam do trzech godzin... - czytamy we wpisie. Do tych słów dołączono krótkie nagranie.