Do finałów ME awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej z siedmiu grup kwalifikacyjnych i jedna z trzeciego miejsca z najkorzystniejszym bilansem. Po czterech kolejkach "Biało-czerwoni" prowadzą w grupie i do awansu wystarczy im zdobycie jednego punktu. Na zakończenie eliminacji 16 czerwca podejmą w Zielonej Górze Ukrainę (20.00). W zespole powołanym na to spotkanie przez niemieckiego selekcjonera Michaela Bieglera zabrakło m.in. kontuzjowanego Krzysztofa Lijewskiego. Mają szansę za to wystąpić grający na co dzień w zagranicznych klubach Bartosz Jurecki (SC Magdeburg, Niemcy), Mariusz Jurkiewicz (Atletico Madryt) i Paweł Podsiadło (Selestat Alsace Handball, Francja). - Na pewno nie możemy myśleć, że te mecze same się wygrają, tylko gra na pełnej koncentracji zagwarantuje nam końcowy sukces. Holendrzy i Ukraińcy nie są może faworytami w tych meczach, ale potrafią grać w piłkę ręczną i są w stanie napsuć nam sporo krwi - powiedział w trakcie zgrupowania w Warszawie kapitan drużyny narodowej Sławomir Szmal.Zapraszamy na relację NA ŻYWO z meczu Holandia - Polska dzisiaj od godz. 19.30