Kibice w wypełnionej po brzegi hali w Herning byli przekonani, że ich pupile znów zagrają w finale europejskiego czempionatu. Jako pierwszy trafił lider Chorwatów Domagoj Duvnjak. W drugiej minucie z pierwszej bramki, autorstwa Mikkaela Hansena, cieszyli się gospodarze. Po ośmiu minutach Chorwaci prowadzili 4-2, ale w jedenastej zrobiło się 5-5 po kolejnym golu Hansena. Mimo gry w osłabieniu po karach dla Zeljko Musy i Ivana Cupicia, goście nie pozwolili Duńczykom uciec, lecz sami w 18. minucie wyszli na prowadzenie 10-8. Trener gospodarzy Ulrik Wilbek wziął czas. Rozmowa z zawodnikami poskutkowała na tyle, że w 22. minucie Duńczycy wyrównali na 11-11 po akcji z lewego skrzydła Andersa Eggerta Magnussena. Po 25. minutach Chorwaci znów jednak prowadzili dwiema bramkami. Niemal równo z końcową syreną wynik pierwszej połowy na 15-13 dla gości ustalił rzutem ze środka z dziewiątego metra Duvnjak. Początek drugiej połowy to trzy bramki z rzędu Duńczyków i ich prowadzenie 16-15. Po 40. minutach wciąż utrzymywała się jednobramkowa przewaga podopiecznych Wilbeka. Obrońcy mistrzowskiego tytułu już do końca meczu nie oddali prowadzenia. Gospodarze wygrali 29-27, doprowadzając do szalonej radości tysiące fanów w hali w Herning. W niedzielę wielki finał Francja - Dania. Półfinały Francja - Hiszpania 30-27 (12-14) Dania - Chorwacja 29-27 (13-15) Mecz o 5. miejsce Islandia - Polska 28-27 (13-16) Mecz o 3. miejsce niedziela 15.00 - Hiszpania - Chorwacja Finał niedziela 17.30 - Francja - Dania Miejsca 5-16: 5. Islandia 6. Polska 7. Szwecja 8. Węgry 9. Rosja 10. Macedonia 11. Austria 12. Białoruś 13. Serbia 14. Norwegia 15. Czarnogóra 16. Czechy Autor: Waldemar Stelmach