W ten sposób, każdy z brązowych medalistów otrzyma maksymalnie 30 tys. zł. 400 tys. zł premii zagwarantował Związek Piłki Ręcznej w Polsce, a 100 tys. zł dołożyło Ministerstwo Sportu i Turystyki.- Oczywiście, w w stosunku do milionów, które oferuje Katar, jest to kropla w morzu, ale na tyle nas stać - wyjaśnia w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" prezes ZPRP i PKOl - Andrzej Kraśnicki.Pewnie żaden z Orłów Michaela Bieglera nie będzie narzekał na wysokość nagród, ale trzeba pamiętać o fakcie, że szczypiorniści w swych klubach nie mają takich apanaży, jak piłkarze nożni. - Nawet nie wiem, jakie będą premie. Graliśmy dla orzełka, graliśmy dla kraju - powiedział w TVP Info Piotr Chrapkowski. Nasi ręczni nie poszaleją za premię, ale najważniejsze, że mają "Kasę"!