W chorwackim Umagu drużyna prowadzona przez duńskiego trenera Kima Rasmussena zmierzy się od czwartku do niedzieli kolejno z silnymi ekipami gospodarzy, Serbii i Niemiec. To jeden z etapów przygotowań do grudniowych mistrzostw Europy. Siódmiak, zawodniczka francuskiej drużyny Fleury Loiret HB, przyjechała na zgrupowanie przeziębiona i od lekarza reprezentacji Mateusza Hanslika otrzymała zalecenie dwutygodniowej przerwy w grze. Zalewska, reprezentująca inny klub znad Sekwany - Issy Paris, skręciła staw skokowy już podczas zgrupowania w Pruszkowie. W 18-osobowym składzie na Umag zastąpią je Klaudia Pielesz (Zagłębie Lubin) i Joanna Gadzina (Olimpia Nowy Sącz). - Spotkałyśmy się w Pruszkowie po dość długiej przerwie. Ostatni raz trenowałyśmy razem w czerwcu. Niełatwo po takim okresie znowu się zgrać, poznać swoje ruchy i tempo nabiegu, a to przecież bardzo ważny okres przed mistrzostwami Europy. Mamy za sobą trzy dni treningowe. Jutro wyjeżdżamy na ważny turniej z bardzo dobrymi przeciwniczkami, który z pewnością zweryfikuje naszą formę. Będziemy wiedziały, nad czym mamy jeszcze pracować - powiedziała kapitan zespołu Karolina Kudłacz, występująca w lidze niemieckiej w zespole HC Lipsk. W wieczornych wtorkowych zajęciach w hali Znicz uczestniczyło 19 kadrowiczek. - Na dzisiejszym treningu zwracamy uwagę na grę w kontrze, w tzw. drugie tempo. Wczoraj pracowaliśmy nad zgraniem, powrotem do zasad taktyki zespołu. Najważniejsze, że przygotowania do mistrzostw Europy przebiegają bez zakłóceń, nie licząc drobnych raczej urazów czy chorób niektórych kadrowiczek - zaznaczył asystent trenera reprezentacji Antoni Parecki.