Krowicki trenował reprezentację szczypiornistek przez trzy lata. Kadra pod jego wodzą nie zdołała się zakwalifikować na tegoroczne mistrzostwa świata, straciła też szanse na awans do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Związek w oficjalnym komunikacie jako przyczynę zwolnienia podał "utratę zaufania, spadek poziomu sportowego kadry oraz brak realizacji zobowiązań".- Umówiliśmy się na realizację konkretnych celów sportowych - w tym awans na igrzyska olimpijskie 2020. To się nie udało. Rozczarował poziom gry, miejsca i wyniki zdobyte na imprezach głównych. Niestety, dalsza współpraca z trenerem Leszkiem Krowickim nie jest możliwa. Szanujemy jego dorobek i wiedzę. Dziękujemy za pracę z reprezentacją Polski. W sporcie najważniejsze są efekty i wynik. A tych nie ma. Trener dostał możliwość odejścia za porozumieniem stron i honorowego pożegnania się, ale nie przyjął tej propozycji - mówi Kraśnicki, cytowany przez oficjalną stronę ZPRP.Na razie związek nie poinformował, kto zostanie następcą Krowickiego.