"Ten pomysł zrodził się ponad rok temu, ale do tej pory nie było wolnych terminów, aby taką imprezę zorganizować. Dopiero teraz nadarzyła się okazja, aby razem z "Orłami Wenty" w jednym czasie i miejscu spotkało się wielu innych znakomitych polskich sportowców. Mam nadzieję, że wspólnie z kibicami wszyscy będziemy się świetnie bawić" - wyjaśnił na konferencji prasowej w Sopocie Artur Siódmiak. Popularny "Siudym" zapewnia, że w Ergo Arenie pojawi się gros jego kolegów z drużyny narodowej, z którymi zdobywał srebrny i brązowy medal mistrzostw świata. Nie zabraknie także świetnych zagranicznych zawodników. ""Orły Wenty", z którymi świętowałem największe sukcesy, powinny stawić się niemalże w komplecie. Razem przeżywaliśmy piękne, ale jak to w sporcie bywa, także trudne chwile i cieszę się, że ponownie zagramy w jednym zespole. Wspólnie z Bogdanem Wentą poprowadzi nas trener Daniel Waszkiewicz, natomiast po drugiej stronie boiska zobaczymy m.in. Ivana Cupicia, Julena Aguinagalde, Urosa Zormana, Venio Loserta i Manuela Strleka. Na ławce trenerskiej zasiądą szkoleniowiec reprezentacji Hiszpanii Manolo Cadenas i mój były klubowy trener Szwed Patrik Liljestrand" - wyliczył. Siódmiaka żegnać będą także znakomici polscy sportowcy. Swój udział w imprezie potwierdzili Dariusz Michalczewski, Robert Korzeniowski, Piotr Gruszka, Adam Korol, Tomasz Majewski, Iwona Guzowska, Piotr Małachowski, Mariusz Czerkawski, Anita Włodarczyk, Grzegorz Kacała, Michał Probierz, Leszek Blanik, Radosław Majdan i Piotr Świerczewski. Podczas imprezy odbędą się jeszcze dwa inne spotkania. "To ma być sportowy festyn i chcemy, żeby w jego trakcie dobrze bawiły się całe rodziny. O 15 rozpocznie się derbowy mecz I ligi pomiędzy Wybrzeżem Gdańsk i Spójnią Kar-Do Gdynia, natomiast dwie godziny później zaplanowaliśmy konfrontację VIP-ów. Przygotowana zostanie Strefa Kibica, będziemy również zbierać pieniądze na rzecz Fundacji "Żyć z POMPĄ"" - zdradził bohater tego wydarzenia. Kapitanami drużyn VIP zostali Dariusz Michalczewski i Krzysztof Skiba. "Moja postura może o tym nie świadczyć, ale kiedyś grałem w piłkę ręczną. Chodziłem w Gdańsku do Szkoły Podstawowej nr 50 im. Emilii Plater, w której bardzo popularny był szczypiorniak. Braliśmy udział w różnych rozgrywkach i w meczu z podstawówką z Tczewa zdobyłem nawet dwie bramki, ale jedną zupełnie przypadkowo. W tym spotkanie postaram się wykorzystać doświadczenia sprzed ponad 30 lat" - stwierdził lider zespołu "Big Cyc". Skiba będzie miał okazję zweryfikować swoje umiejętności w konfrontacji z byłym zawodowym mistrzem świata w boksie. "Z jednej strony bardzo się cieszę, że wezmę udział w tej imprezie, ale z drugiej strony trochę mi żal. Tak jest zawsze, kiedy żegna się wybitnych reprezentantów, bo mamy świadomość, że już nigdy nie będziemy mieli okazji oglądać ich w akcji. Poza tym piłkarze ręczni Wybrzeża byli moimi idolami. Nasza salka treningowa znajdowała się niedaleko ich hali dzięki czemu miałem okazję podziwiać Wentę, Waszkiewicza, Plechocia, Małuszkiewicza i Urbanowicza. Kiedy byłem nastolatkiem właśnie oni motywowali mnie do ciężkiej pracy" - podsumował Michalczewski.