"Ostatni mecz rozegraliśmy w marcu, dlatego już najwyższy czas na powrót do grania. Zawodnicy muszą +poczuć+ piłkę i rywalizację" - powiedział hiszpański trener płockiego zespołu Xavi Sabate. Drużyna Orlen Wisły ostatni mecz w sezonie 2019/20 rozegrała przeciwko MMTS Kwidzyn 7 marca. Od środy zespół będzie nie tylko trenował, ale także grał. Pierwszy od niemal pięciu miesięcy pojedynek płocczanie rozegrają bez udziału publiczności, a mecz będzie miał, jak to określił Sabate, czysto szkoleniowy charakter. Przeciwnikiem w pierwszym meczu kontrolnym w okresie przygotowawczym będzie prowadzone przez Krzysztofa Kisiela Torus Wybrzeże Gdańsk. Trzy dni później do Płocka przyjedzie MMTS Kwidzyn. "Te spotkania będą dla nas ważne w kilku aspektach. Przede wszystkim będzie to powrót do grania. Po drugie, takie mecze to kolejny etap w rozwoju drużyny. To także integracja nowych zawodników z drużyną. Ponadto te spotkania pokażą nam również, jak funkcjonują elementy naszej gry, które codziennie ćwiczymy na treningach. Oczywiście mam świadomość, jak wiele pracy jeszcze przed nami, ale z każdym treningiem i każdym meczem musimy stawać się lepsi" - zaznaczył trener. Tak długi okres bez grania, zdarzył się po raz pierwszy w polskiej lidze w XXI wieku. "Na pewno to zupełnie nowa sytuacja, nie tylko dla nas, ale dla wszystkich sportowców. W piłce nożnej w pierwszych meczach po przerwie spowodowanej epidemią było prawie cztery razy więcej urazów niż w okresie przed wstrzymaniem rozgrywek. Z naszej strony robimy wszystko, aby ten czas adaptacji przejść jak najlepiej. Myślę, że wszyscy pod tym względem pracujemy bardzo dobrze. Oczywiście ryzyko kontuzji zawsze istnieje, ale będziemy się starali kontrolować obciążenia podczas meczu, tak jak to robimy na treningach i w ten sposób zminimalizować ryzyko odniesienia urazu" - zdradził hiszpański szkoleniowiec. Przygotowania do sezonu utrudniła także decyzja Związku Piłki Ręcznej w Polsce, że termin 28-29 sierpnia na rozegranie finału Pucharu Polski jest już nieaktualny. "Spotkaliśmy się już 1 lipca, aby być gotowym na rozegranie finału. 20 lipca pojawiła się informacja, że turniej nie dojdzie do skutku w tym terminie, co było dla nas pewnym zaskoczeniem, gdyż program treningowy był ustawiony głównie z tą myślą. Jedyne co możemy w tym momencie zrobić, to dostosować się do tej sytuacji i jak najlepiej przygotować zespół na wznowienie rozgrywek PGNiG Superligi" - zaznaczył Sabate. W planach, po zaplanowanym na środę na godz. 16 sparingu z Torus Wybrzeże Gdańsk, jest mecz 8 sierpnia o godz. 12 z MMTS Kwidzyn oraz 22 sierpnia z Gwardią Opole. Wszystkie odbędą się bez udziału publiczności w Orlen Arenie. W weekend 14-15 sierpnia płocczanie wezmą udział w memoriale Antoniego Weryńskiego w Mielcu, gdzie na początek zagrają z SPR Stalą Mielec. Orlen Wisła decyzją Komisarza Ligi zakończyła sezon 2019/20 na drugim miejscu. Nie wiadomo, czy otrzyma szansę gry w finale Pucharu Polski. Jak co roku w planach jest walka o tytuł mistrza Polski, także o wyjście z fazy grupowej EHF Ligi Europejskiej, do której płocczanie dostali się bez konieczności gry w eliminacjach. marc/ cegl/