Zwycięstw nad rywalem z Kielc od 2011 roku, kiedy to płocczanie po raz ostatni zdobyli tytuł mistrza Polski, nie było zbyt wiele. 24 maja 2014 roku Orlen Wisła wygrała 31:27 trzeci mecz play off. Kolejne zwycięstwo miało miejsce dokładnie po 659 dniach od poprzedniego. 13 marca 2016 roku drużyny rozgrywały w Płocku rewanżowy mecz ligowy. Goście przegrali, a wynik na tablicy był dokładnie taki sam jak w maju 2014 roku, 31:27 dla gospodarzy. Z czasem różnica między drużynami stale się powiększała i na kolejne zwycięstwo płocczanie musieli czekać aż 1335 dni. "Nafciarze" pokonali rywali w pierwszym meczu poprzedniego sezonu - 9 października 2019 było 27:26, co dało im pierwsze miejsce w tabeli. Stracili je w lutym 2020 po meczu rewanżowym w Kielcach. Pojedynki Łomża Vive i Orlen Wisły rządzą się swoimi prawami i zwykle są ekscytujące. Tak powinno być w niedzielę 13 grudnia, w pierwszym spotkaniu w tym sezonie. - Czasy, w których przyszło nam grać, są bardzo trudne. Zrobimy wszystko, by stworzyć widowisko, bo mecz z Łomżą Vive Kielce jest zawsze wydarzeniem, każdy zawodnik i kibic czeka na te pojedynki. W tym sezonie sytuacja jest szczególna, ale oczywiście podejmujemy rękawicę i będziemy walczyć - zapewnił prezes Czwartek. Dodał, że zespół jest mocno skoncentrowany, wszyscy czekają na ten pojedynek. - Musimy powalczyć, zdajemy sobie sprawę, jak wysoka jest stawka, bardzo chcemy pozostać w grze, a to gwarantuje jedynie wygrana - zauważył. We wtorek Orlen Wisła pokonała po raz drugi (26:25 i 27:25) w Lidze Europejskiej francuską drużynę Fenix Toulouse. Zawodnicy są na fali, bo po czterech rozegranych spotkaniach zajmują pierwsze miejsce w tabeli grupy A. Mecz Orlen Wisła Łomża - Vive Kielce rozegrany zostanie w Orlen Arenie w niedzielę 13 grudnia. Początek o godz. 19.15. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl. Kliknij!