- W środę rozpoczęliśmy przygotowania, ale na razie kilku zawodników jest na etapie rehabilitacji po kontuzjach, a część jeszcze przebywa na zgrupowaniach swoich reprezentacji. Z wyjątkiem dwóch zawodników, którzy pojadą na mistrzostwa świata, wszyscy pozostali będą w Płocku od 14 stycznia - powiedział trener Orlen Wisły Xavi Sabate. Zawodnicy, z wyjątkiem reprezentantów, rozpoczęli przerwę zimową 15 grudnia. Szansę na udział w tegorocznych mistrzostwach świata miało czterech piłkarzy Orlen Wisły, ale tylko dwóch weźmie udział w najważniejszej imprezie 2019 roku: Jose de Toledo w reprezentacji Brazylii i Nemanja Obradović w kadrze Serbii. Do Płocka na początku roku wrócili: Adam Borbely, walczący o miejsce w reprezentacji Węgier i Lovro Mihoc, który nie zmieścił się w kadrze Chorwacji. Obaj dołączyli do kontuzjowanych polskich kadrowiczów: Adama Morawskiego, Michała Daszka i Przemysława Krajewskiego. Treningi z drużyną prowadził Artur Góral. W środę, na pierwszych zajęciach z trenerem Xavi Sabate, zameldowało się dziesięciu piłkarzy: trójka bramkarzy - Borbely, Morawski i Marcin Wichary oraz Mihic, Krajewski, Olkowski, Daszek, Góralski, Żabic i dochodzący do zdrowia Tomasz Gębala. Ten ostatni coraz częściej, zamiast zajęć indywidualnych, bierze udział w treningach drużyny. Zawodnik zapowiada, że jest wielka szansa, by zagrał już w pierwszym tegorocznym meczu, czyli 27 stycznia w Pucharze Polski. Pozostali zawodnicy drużyny będą dojeżdżać do Płocka w kolejnych dniach. Wszyscy reprezentanci swoich krajów otrzymali od trenera Sabate kilka dni wolnego przed wznowieniem treningów. Wraz ze zgodą, dostali także indywidualne programy treningowe, aby być gotowym na wznowienie przygotowań do drugiej części sezonu. Jako ostatni dołączą do drużyny Dan-Emil Racotea, który powinien przyjechać do Płocka 14 stycznia, a na koniec stycznia: Jose de Toledo i Nemanja Obradovic, którzy wezmą udział w mistrzostwach świata. Cały okres przygotowawczy zawodnicy spędzą na własnych obiektach. - Rozgrywki wznowimy 27 stycznia meczem w Pucharze Polski. Nie planujemy żadnych gier kontrolnych, bo mamy tylko 10. zawodników do dyspozycji, na dodatek nie wszyscy są w pełni zdrowi. A kiedy zameldują się pozostali, nie będzie już czasu na rozgrywanie żadnych spotkań. Dlatego skupiamy się na treningach i na tym, aby być gotowym na pierwszy mecz - zapowiada trener. Orlen Wisła najpierw zagra w Pucharze Polski, na 30 stycznia wyznaczony jest termin pierwszego w tym roku meczu ligowego, ale najważniejszym sprawdzianem będzie dwumecz z Bierringbro Silkeborg o awans do TOP 16 Ligi Mistrzów, zaplanowany na 26 lutego i 3 marca. Trener Sabate nie chce tak daleko wybiegać w przyszłość zapewniając, że najważniejszy jest każdy kolejny mecz. Nie chciał mówić, jakie są silne i słabe strony przyszłego rywala. - Znam ten zespół, grałem przeciw nim trzy sezony temu, ale od tego czasu mało się tam zmieniło. Trener pozostał ten sam, podobnie jak 85 proc. zespołu. Dwóch zawodników tej drużyny jedzie z reprezentacją Danii na mistrzostwa świata, co świadczy o poziomie tych graczy i jak silna jest ta drużyna - wyjaśnił szkoleniowiec. Zadaniem Orlen Wisły w tym sezonie jest wywalczyć awans do TOP 16 Ligi Mistrzów i grać w finale mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski.