Płocki zespół wystąpił w składzie bez Tiaga Rochy, który leczy kontuzję, ale powinien być gotowy do gry play-off oraz Miljana Puszicy, który w tym sezonie już nie zagra. W ostatniej chwili w protokole znalazło się nazwisko Adama Wiśniewskiego. Pierwsza połowa zaczęła się po myśli gości. Vardar po sześciu minutach prowadził bowiem 3-0. Gospodarze po czterech minutach byli jednak w stanie doprowadzić do remisu. Potem trwała wyrównana walka, bramka za bramkę, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 14-12 dla płocczan. W ciągu pięciu minut po przerwie Orlen Wisła zdołała zwiększyć swoją przewagę do pięciu goli (17-12), a w 41. minucie gospodarze po rzucie Dana-Emila Racotei prowadzili nawet 21-13. Chwilę wcześniej Rumun trafił do pustej bramki rzucając z własnej strefy obronnej! Świetnie bronił Rodrigo Corrales, a w ataku zawodnicy z Płocka punktowali rywali. Marcin Wichary obronił dwa rzuty karne. Polska drużyna utrzymała wysoką przewagę, kończąc mecz wynikiem 32-26. Najwięcej dla płockiego klubu, 6 bramek, rzucił Ivan Nikczević; o jedną mniej zdobył Valentin Ghionea. Najskuteczniejszy w ekipie z Macedonii był Alex Dujszebajew, który rzucił 10 bramek. Rewanż odbędzie się 21 marca. Raul Gonzalez (trener Vardaru): - Gratulacje dla trenera za przygotowanie drużyny do tej konfrontacji. My zaczęliśmy bardzo dobrze, ale Wisła od początku pokazywała swoją przewagę. My mieliśmy kłopoty z wysoką obroną, popełniliśmy masę błędów w ataku i obronie, przewaga rosła i stąd nasza porażka. Alex Dujszebajew (rozgrywający Vardaru): - Wisła zaliczyła znakomity występ, była lepsza już w pierwszej połowie. Dodatkowo Rodrigo Corrales w bramce wypracował różnicę. Po przerwie Wisła dominowała w każdym elemencie gry. Sześć bramek różnicy to sporo, ale mamy tydzień przygotowań do rewanżu. Nadal naszym celem jest awans. Manolo Cadenas (trener Orlenu Wisły Płock): - Po raz pierwszy zmierzyliśmy się z Vardarem. Miałem lekkie obawy czego się spodziewać. Podoba mi się gra Vardaru, a trener Gonzalez wykonał znakomitą pracę w poprzednim sezonie. Jego drużyna odpadła w ćwierćfinale po wyrównanym dwumeczu z Flensburgiem - późniejszym zwycięzcą Ligi Mistrzów. Dziś jestem zadowolony ze swoich podopiecznych, znakomicie zagrali w obronie, a między słupkami dzielnie spisywał się Rodrigo Corrales. Sześć bramek różnicy w zasadzie o niczym nie przesądza, rywale na pewno zrobią wszystko, by zbyt łatwo nie oddać nam awansu. Wynik jest otwarty, ale to my jesteśmy na uprzywilejowanej pozycji. Rodrigo Corrales (bramkarz Orlenu Wisły): - Vardar bardzo dobrze rozpoczął, ale my się rozkręcaliśmy. Zaczęły się zazębiać elementy obrony i ataku i graliśmy coraz lepiej uzyskując ostatecznie sześć bramek przewagi. Ale to o niczym nie przesądza. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby awansować do następnej rundy Ligi Mistrzów. Wyniki pierwszych meczów 1/8 finału LM: piątek, 13 marca Rhein-Neckar Loewen - Pick Szeged 30-34 (17-16) sobota, 14 marca Orlen Wisła Płock - Vardar Skopje 32-26 (14-12) Orlen Wisła: Rodrigo Corrales, Marcin Wichary - Zbigniew Kwiatkowski, Michał Daszek 4, Emil Dan Racotea 3, Aleksander Tiumencew 1, Valentin Ghionea 5, Mariusz Jurkiewicz 4, Kamil Syprzak 4, Nemanja Zelenović 3, Angel Montoro 2, Ivan Nikczević 6. Vardar: Arpad Szterbik, Strahinja Milić - Matjaz Brumen, Nemanja Pribak 1, Alem Toskić 2, Dobrivoje Marković, Igor Karatić 4, Alex Dujszebajew 10, Ilja Abutović, Filip Lazarov 2, Aleksiej Rastworcew, Timur Dibirow 5, Siergiej Gorbok 1, Danił Szyszkariew 1, Michaił Czypurin. Sędziowwali Thierry Dentz i Denis Reibel z Francji. Kary: Orlen Wisła - 12 min, Vardar - 10 min. Widzów: ok. 5 tys. osób (komplet). Naturhouse La Rioja - MKB Veszprem 23-31 (10-15) Dunkerque HB - Paris St. Germain 21-23 (13-12) Croatia Zagrzeb - KIF Kolding 22-17 (15-8) niedziela, 15 marca Aalborg HB - FC Barcelona godz. 16.50 Montpellier AHB - Vive Tauron Kielce 17.00 SG Flensburg-Handewitt - THW Kiel 19.30