2 sierpnia w Chorwacji rozpoczęły się mistrzostwa świata w piłce ręcznej do lat 19. Impreza ta miała pierwotnie potrwać do niedzieli 13 sierpnia, jednak na ten moment prawdopobne jest, że data zakończenia młodzieżowych mistrzostw może się jeszcze zmienić. Wszystko przez reprezentantów jednego z uczestniczących w wydarzeniu kraju, którzy nagle zaginęli i od kilku dni nie ma z nimi żadnego kontaktu. Grzegorz Tkaczyk: "Polska piłka ręczna zmarnowała wiele lat" Uczestnicy mistrzostw świata nagle zniknęli. Sprawą zajmuje się policja W czwartkowe popołudnie dziennikarze chorwackiego portalu "PU Primorsko-Goranska" poinformowali o zaginięciu dziesięciu 17-letnich piłkarzy ręcznych z Burundi, którzy reprezentowali swój kraj na młodzieżowych mistrzostwach w Chorwacji. Młodzi sportowcy, jak przekazała policja, opuścili ośrodek studencki w którym zatrzymali się na czas mistrzostw w środę 9 sierpnia, a później słuch po nich zaginął. Jak informują lokalne media, 17-letni sportowcy nie odbierają telefonów, co uniemożliwia ustalenie miejsca ich pobytu. Sprawą zajęły się już odpowiednie służby, które rozpoczęły poszukiwania zaginionych młodych mężczyzn. Portal "Jutarnij List" opublikował twarze zaginionych sportowców, aby pomóc policji odnaleźć reprezentantów Burundi. Na ten moment jednak policja nie ustaliła jednak, dlaczego panowie opuścili ośrodek studencki i w jakim kierunku dokładnie się udali. Wiele wskazuje więc na to, że poszukiwania mogą trochę potrwać. Zaginięcie piłkarzy ręcznych z afrykańskiego kraju sprawiło, że zaplanowany na czwartek (10 sierpnia) mecz z Bahrajnem został odwołany. Tego samego dnia reprezentacja Burundi wycofała się z turnieju. Nie mogła ona jednak liczyć się w tym w walce o miejsca na podium. Wszystkie dotychczasowe mecze (a było ich pięć) piłkarze ręczni z Burundi wysoko przegrali. Piłka ręczna wraca tam, gdzie święciła największe sukcesy