Dwukrotny mistrz świata (1993 i 1997) Rosja, który w piątek zremisował z Serbią 30-30, tym razem uporał się z łączoną reprezentacją obu Korei 34-27, choć swą grą nie zachwycił. Skompromitowali się Austriacy, którzy wysoko przegrali z Chile 24-32. Na inaugurację turnieju drużyna z Ameryki Płd. uległa Danii 16-39, do przerwy zdobywając zaledwie... cztery bramki (4-22). Ponownie łatwe zwycięstwa zaliczyły ekipy gospodarzy, które są liderami swoich grup - Niemcy pokonały Brazylię 34-21, a Dania - Tunezję 36-22. Tytułu bronią Francuzi, którzy przed dwoma laty w finale MŚ rozegranym w Paryżu okazali się lepsi od Norwegów 33:26. Polacy, którzy w dorobku mają jeden srebrny i trzy brązowe medale, nie zakwalifikowali się do finałowego turnieju pierwszy raz od 2005 roku. Mecze o trzecie miejsce i o złoto zostaną rozegrane 27 stycznia w duńskim Herning, w hali Jyske Bank Boxen, która może pomieścić 15 tysięcy widzów. Wyniki sobotnich spotkań i tabele: grupa A (Berlin) Rosja - Korea 34-27 (20-13) Niemcy - Brazylia 34-21 (15-8) Francja - Serbia 32-21 (15-12) M Z R P bramki pkt 1. Niemcy 2 2 0 0 64-40 4 2. Francja 2 2 0 0 56-43 4 3. Rosja 2 1 1 0 64-57 3 4. Serbia 2 0 1 1 51-62 1 5. Brazylia 2 0 0 2 43-58 0 6. Korea 2 0 0 2 46-64 0 grupa C (Herning) Chile - Austria 32-24 (14-15) Norwegia - Arabia Saudyjska 40-21 (20-10) Dania - Tunezja 36-22 (19-10) 1. Dania 2 2 0 0 75-38 4 2. Norwegia 2 2 0 0 74-45 4 3. Austria 2 1 0 1 53-54 2 4. Chile 2 1 0 1 48-63 2 5. Tunezja 2 0 0 2 46-70 0 6. Arabia Saudyjska 2 0 0 2 43-69 0