- Obie drużyny zostawiły serce na boisku. Każdy chciał wygrać i dlatego była taka nerwówka. Dla obu to były bardzo ważne punkty. Teraz musimy ochłonąć - powiedział po meczu Bartosz Jurecki. - Było trochę błędów z naszej strony, ale liczy się końcowy wynik. To był mecz podobnych drużyn, o podobnej sile rażenia - dodał. Kamil Syprzak przyznał, że każdy mecz Polaków przynosi sporo emocji. - Pytano mnie, czy nie potrafimy rozstrzygać spotkań wcześniej. Ciężko powiedzieć - stwierdził. - Rosjanie chyba się dzisiaj zaprezentowali troszkę lepiej od nas. Wchodziliśmy na obroty, ale nie mogliśmy do końca na nie wejść. Takie zwycięstwo rzutem na taśmę buduje zespół, a nerwowe końcówki już się chyba stają powoli naszą wizytówką - powiedział. Bohaterem Orłów w końcówce był bramkarz Sławomir Szmal. W pierwszej połowie bardzo dobrze bronił Piotr Wyszomirski. - Piotrek Wyszomirski zapytał w pewnym momencie, czy nie robimy zmiany. Widocznie potrzebował odpocząć. A trzeba to podkreślić, że dzisiaj właśnie on i nasza obrona poprowadziły nas do zwycięstwa - mówił Szmal. - Grało się ciężko. W pewnym momencie wydawało się, że nie chcemy wyjść na prowadzenie. Dochodzimy Rosjan i potem tracimy piłkę i tak kilkakrotnie - komentował nasz bramkarz.