DRK to kopciuszek, który na mundialu skazywany był na pożarcie. Tymczasem w pierwszej rundzie ekipa ta zaprezentowała się bardzo przyzwoicie, mimo ostatniego miejsca w grupie pokazując pazur i zmuszając rywali do niemałego wysiłku. Wobec czwartej lokaty, ekipa przystąpiła do rywalizacji w Pucharze Prezydenta, a tym samym - miejsca 25-32. Jej pierwszym przeciwnikiem była Angola. Mimo, iż to rywale uznawani byli za faworytów, ekipie z DRK udało się zwyciężyć 32-31, odnosząc tym samym historyczny, pierwszy triumf w MŚ.Po końcowym gwizdku w zespole zapanowała ogromna radość. Piłkarze i sztab rzucili się do... tańca. W show uczestniczyła też gwiazda zespołu - Gauthier Mvumbi, słynący z mocno nietypowych gabarytów kołowy nazywany "El Gigante", czyli... "Gigant". Kolejnym rywalem Demokratycznej Republiki Konga będzie Tunezja, która w pierwszej rundzie mierzyła się z reprezentacją Polski.TC Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź!