- Te obiekty prezentują rzadko spotykany na świecie poziom - dodał skrzydłowy reprezentacji Robert Orzechowski. Największa arena mundialu - Lusail Multipurpose Hall - została wybudowana w latach 2012-14 kosztem 318 milionów dolarów. Sądząc jednak po licznych ogrodzeniach i maszynach budowlanych w jej pobliżu, prace jeszcze nie są zakończone. Powstała na pustyni, ponad 20 km od centrum stolicy kraju - Dauhy, a 15 od jej granic. Wokół niej praca wre na ogromnym, niewyobrażalnym dla Europejczyka placu budowy. W 2019 roku jej efektem ma być nowe... miasto, które będzie liczyć około ćwierć miliona mieszkańców. Nieopodal hali wznoszony jest stadion o pojemności 86 250 widzów, budowany z myślą o piłkarskim mundialu w 2022 roku. Oprócz obiektów sportowych i terenów mieszkaniowych, w planach są także m.in. dzielnice handlowe, port i tereny rekreacyjne, m.in. z dwoma polami golfowymi, oraz centra rozrywkowe, a nawet zoo. Początkowo planowano, że na trybunach zasiądzie 18 tysięcy widzów, jednak postanowiono ograniczyć liczbę miejsc, aby kibice mogli oglądać widowiska sportowe w bardziej komfortowych warunkach. Polscy piłkarze ręczni rozegrali w niej pierwszy, przegrany 26:29, mecz z Niemcami, we wtorek pokonali Rosjan 26-25, a na zakończenie rywalizacji w grupie D w sobotę zmierzą się z wicemistrzem świata i Europy - Danią. Tutaj też odbędą się wszystkie decydujące o medalach pojedynki, z finałem włącznie. Biało-czerwoni spotkania - z Argentyną (24-23) i czwartkowy z Arabią Saudyjską - rozgrywają także w mniejszej, o pojemności 5,5 tys. widzów, Duhail Handball Sports Hall w Dausze. jest ona jednocześnie siedzibą katarskiego związku piłki ręcznej. W niej także znajduje się główna baza treningowa reprezentacji gospodarza mistrzostw. Trzecia hala, w której rozgrywane są mecze grup A, B i C, to należąca do klubu Al Sadd - Ali Bin Hamad Al Attiya Arena, w której może zasiąść 7,7 tys. kibiców. To obiekt wielofunkcyjny, przystosowany nawet do przeprowadzenia meczu hokejowego. Katarczycy zapewniają, że potrzebują jedynie 48 godzin, żeby lodowisko przeistoczyć w boisko do piłki ręcznej, koszykówki czy siatkówki. Z uznaniem o tych obiektach wypowiadał się rozgrywający reprezentacji Polski Mariusz Jurkiewicz. - Rozmach, z jakim zostały wybudowane hale w Katarze, naprawdę robi wrażenie. Na takich obiektach chyba jeszcze nie graliśmy. Widać, że i na piasku można coś zbudować. Jak się rozejrzymy dookoła to albo piasek, albo gigantyczne konstrukcje - powiedział.