Reprezentacja Polski pokonała Angolę 34-33 po rzutach karnych w meczu mistrzostw świata piłkarek ręcznych, które odbywają się w Niemczech. W regulaminowym czasie był remis 24-24. "Biało-Czerwone" zagrają więc o 17. miejsce.
Angola jest najlepszym zespołem z Afryki. Jej atutami są siła fizyczna, którą dysponują zawodniczki, co potwierdziło się w meczu w Lipsku.
Polki miały momentami kłopoty, żeby przedrzeć się przez twardo grającą defensywę rywalek.
Starcia z reprezentantkami Angoli najboleśniej odczuły nasze kołowe - Joanna Drabik (złamany nos) i Joanna Szarawaga (opuchlizna kości jarzmowej i oka), też uderzona w twarz, które musiały opuścić parkiet i zostały odwiezione do szpitala.
Potem cios dostała też nasza kapitan Karolina Kudłacz-Gloc, ale ona, po krótkiej przerwie, wróciła jednak do gry.
Występ kontuzjowanych Drabik i Szarawagi w ostatnim meczu jest wykluczony. - Zastąpi je sprowadzana w trybie awaryjnym z Polski, Hanna Rycharska - poinformował później rzecznik Związku Piłki Ręcznej w Polsce Jan Korczak-Mleczko.
Po pierwszej, wyrównanej połowie, zakończonej zwycięstwem Angoli 13-12, początek drugiej nie zwiastował niczego dobrego.
"Biało-Czerwone" przegrywały już bowiem 12-18.
Potem podopieczne trenera Leszka Krowickiego odrabiały straty.
W 51. minucie Polki przegrywały 17-19, w 57. było 22-24, w 59. już 23-24, a w 60. remis po 24!
Angola miała jeszcze piłkę, ale jej zawodniczki nie potrafiły oddać rzutu w ostatniej akcji.
O zwycięstwie w meczu decydowały rzuty karne.
Pierwsza kolejka, składająca się z 10 rzutów, bezbłędna w wykonaniu obu zespołów.
Następnie grano już do pierwszego błędu. W siódmej kolejce pomyliła się Albertina Kassoma, która przestrzeliła, ale Marta Alberto obroniła rzut Sylwii Lisewskiej.
Natomiast w 11. serii Adrianna Płaczek odbiła rzut Azenaide Carlos, a trafiła Kudłacz-Gloc, zapewniając naszej drużynie wygraną.
Zawodniczką meczu wybrano Kingę Grzyb, która, łącznie z rzutami karnymi, zdobyła 13 bramek.
W meczu o 17. miejsce, finale Pucharu Prezydenta, Polki zagrają w poniedziałek z Brazylią. Ekipa z Ameryki Płd. pokonała w Lipsku w półfinale Pucharu Prezydenta Kamerun 28-26 (14-15).
Pawo
Polska: Płaczek, Gawlik - Michałów, Kobylińska 1, Roszak 3 , Grzyb 13, Kudłacz-Gloc 6, Janiszewska , Zych, Drabik, Kozłowska, Lisewska 2, Szarawaga 1, Achruk 7, Urtnowska 1.
Angola: Branco, Alberto - Nenganda 5, da Silva , Paulino, Machado 1, Silva 2, Paulo 1, Kassoma 1, Kamalandua 1, Oliveira , Carlos 8, Perez 1, Cazanga 3, dos Santos 1, Guialo 9.
Sędziowali: K.Erdogan i I.Ozdeniz (Turcja).