Faworyci wygrywają zgodnie z planem Zawodnicy Łomży Vive Kielce pewnie pokonali Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Po pierwszej połowie kielczanie wygrywali różnicą sześciu trafień, a po przerwie jeszcze mocniej podkręcili tempo i byli lepsi o osiemnaście goli. Najskuteczniejszy był walczący o koronę króla strzelców Arkadiusz Moryto (12 bramek). - Jesteśmy bardzo zadowoleni z trenerem Talantem z końcowego wyniku, z przebiegu meczu również, chociaż pierwsza połowa była inna niż drugie trzydzieści minut. Również z racji tego, że drużyna z Piotrkowa w pierwszej połowie grała długo w ataku, aż sędziowie pokazywali pasywną grę i dopiero oddawali rzut. My przez to nie mogliśmy wyprowadzić szybkich kontr - wyjaśnił asystent trenera Łomży Vive Kielce, Krzysztof Lijewski. Do przerwy Handball Stal Mielec prowadziła w Puławach z Azotami. Pod koniec spotkania jednak puławianie opanowali sytuację i wygrali różnicą trzech goli. Najskuteczniejsi w tym spotkaniu skrzydłowi Azotów - Andrii Akimenko i Piotr Jarosiewicz rzucili po osiem bramek. - Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz, bo Stal walczy o każdy punkt. Spodziewaliśmy, że przyjadą po punkty, jak nie wygraną. Pokazali, że potrafią dobrze grać, wygraliśmy tylko trzema bramkami - podsumował Jarosiewicz. Z dobrej strony na tle Orlen Wisły Płock pokazał się Chrobry Głogów. Głogowianie po pierwszej połowie przegrywali tylko jednym trafieniem. Później jednak większą przewagę mieli płocczanie, którzy ostatecznie cieszyli się z wygranej. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był skrzydłowy Nafciarzy, Jan Jurecić. - Widać było, że rywale rotowali składem i mieli trochę więcej ludzi do gry. Nam brakowało doświadczenia, ale chwała chłopakom, że grali do końca, do ostatniej sekundy - podsumował trener Chrobrego, Witalij Nat. Utrzymanie MKS Zagłębia Lubin i Torus Wybrzeża Gdańsk Po tym jak MKS Zagłębie Lubin wygrało w Kwidzynie jest już pewne utrzymania. Pierwsza połowa była wyrównana, w drugiej przewagę mieli przyjezdni i to oni wygrali. Dobre spotkanie rozegrali bramkarze - Bartosz Dudek (MMTS Kwidzyn) miał 39 procent udanych obron, a Marcin Schodowski (MKS Zagłębie Lubin) - 36 procent. Najwięcej bramek - siedem rzucił Roman Chychykalo. - Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na trudny teren. Drużyna z Kwidzyna walczy o europejskie puchary, my mamy inny cel na końcową fazę sezonu. Ale to był dla nas także ważny mecz, bo tym zwycięstwem przypieczętowaliśmy utrzymanie - powiedział Jakub Moryń z Zagłębia. W PGNiG Superlidze zostaje też Torus Wybrzeże Gdańsk. Gdańszczanie pokonali we własnej hali Grupę Azoty Unię Tarnów. Mecz był bardzo wyrównany, a tarnowianie jeszcze w samej końcówce mogli doprowadzić do remisu i powalczyć o punkty. Tak się jednak nie stało i z wygranej cieszyli się gospodarze. - Jest satysfakcja, bo te trzy punkty dają nam utrzymanie. Został jeszcze jeden mecz, który będziemy chcieli wygrać - zapowiada Jack Sulej z Torus Wybrzeża Gdańsk. Karne w Kaliszu, wygrana Górnika Zabrze Niesamowity przebieg miał mecz w Kaliszu, długo prowadziła Energa MKS Kalisz. Dopiero w drugiej połowie Sandra SPA Pogoń Szczecin odrobiła straty, a pod koniec wyszła nawet na trzybramkowe prowadzenie. Jednak gospodarze odrobili straty i doprowadzili do karnych, które wygrali. Czternaście bramek zdobył Kacper Adamski z Energi MKS Kalisz, który walczy o koronę króla strzelców. - To było słabe spotkanie w naszym wykonaniu, zarówno w ataku, jak i obronie. Niewiele zrealizowaliśmy z tego co sobie zakładaliśmy - nie ukrywał szkoleniowiec gospodarzy, Paweł Noch. Na czwarte miejsce w ligowej tabeli awansował Górnik Zabrze, który pokonał Gwardię Opole. Mecz był rozgrywany falami, raz przewagę miała jedna, raz druga drużyna. Gospodarze dopiero pod koniec spotkania zbudowali sobie większą przewagę i zgarnęli trzy punkty. Świetny mecz zagrał Jakub Skrzyniarz, bramkarz Górnika miał 40 procent udanych interwencji. - Nie wierzę, że to mówię, ale wolę tak wygrać niż pięknie przegrać - przyznał trener zabrzan, Marcin Lijewski. Wyniki: Łomża Vive Kielce - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 39:21 (15:9) MMTS Kwidzyn - MKS Zagłębie Lubin 23:26 (8:9) Górnik Zabrze - Gwardia Opole 29:25 (14:12) Energa MKS Kalisz - Sandra SPA Pogoń Szczecin 25:25 (14:11), po karnych 5:3 Azoty Puławy - Handball Stal Mielec 29:26 (12:13) Torus Wybrzeże Gdańsk - Grupa Azoty Unia Tarnów 23:22 (15:14) Chrobry Głogów - Orlen Wisła Płock 26:30 (15:16)