Polki przed meczem z Rosją miały na koncie dwie porażki. "Biało-czerwone" uległy Hiszpanii 22:29 i Węgrom 23:29. Rosjanki zaś stoczyły wyrównany bój z współgospodyniami ME (29:29) i postawiły zacięty opór faworyzowanym Hiszpankom (24:25). Nasze zawodniczki musiały wygrać, żeby awansować do następnej rundy. "W spotkaniu z nami Rosjanki są faworytkami i to... bardzo dobrze. Bo to nam służy. Mają swoje słabsze momenty i też tracą seryjnie bramki po swoich błędach. Są bardzo silne fizycznie, więc na pewno ich nie przepchniemy. Dlatego musimy zagrać z głową, a nie siłą i mięśniami" - mówiła Karolina Kudłacz. Stawka spotkania sprawiła, że pierwsze minuty były nerwowe z obu stron. Sporo było strat i niecelnych rzutów. Pierwsze trzy akcje ofensywne Polek zakończyły się rzutami karnymi - dwa z nich wykorzystała Kudłacz. Pomyliła się niestety Karolina Zalewska. W 5. minucie karę dwóch minut dostała Iwona Niedźwiedź, a chwilę później także Kinga Grzyb i "Biało-czerwone" przez minutę i 36 sekund grały w podwójnym osłabieniu. Polki dosyć dobrze sobie poradziły, bo straciły w tym okresie tylko jednego gola. Potem jednak błędy w ofensywie srogo się zemściły. Rosjanki w 11. minucie "odskoczyły" na 5:2. Wówczas o czas poprosił Kim Rasmussen. Po powrocie na boisko do siatki "Sbornej" trafiła Alina Wojtas - na trzeciego gola Polek czekaliśmy blisko sześć i pół minuty."Biało-czerwone" wzmocniły defensywę i przyniosło to skutek. Wreszcie lepiej nasz zespół zagrał również w ofensywie. Dzięki golom Karoliny Siódmiak i Zalewskiej Polki odrobiły część strat (5:6). W końcu jednak podopieczne Rasmussena doprowadziły do remisu w 20. minucie po świetnej indywidualnej akcji Kudłacz (7:7). Warto podkreślić, że kapitan polskiej drużyny zdobyła bramkę, kiedy graliśmy w osłabieniu. To dodało skrzydeł Polkom, które miały znakomity fragment meczu. Pięknym rzutem z dystansu popisała się Wojtas, sposób na bramkarkę "Sbornej" znalazła także Siódmiak i znów kapitalną akcję przeprowadziła Kudłacz. W 24. minucie Polki prowadziły 10:7 i miały okazję, żeby powiększyć przewagę, ale rzut Siódmiak został zablokowany. Zamiast 11:7 zrobiło się 10:8, bo Izabelę Prudzienicę pokonała Irina Bliznowa. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem "Biało-czerwonych" 13:11, a gola w ostatnich sekundach zdobyła ze skrzydła Kinga Grzyb. Na początku drugiej połowy oglądaliśmy wyrównaną walkę i wymianę cios za cios. Kłopoty zaczęły się, kiedy na ławkę kar powędrowała Kudłacz. Wykorzystały to Rosjanki. W 37. minucie doprowadziły do remisu po rzucie karnym wykonanym przez Annę Punko (16:16). Szybko odpowiedziała Siódmiak i znów "Biało-czerwone" były na prowadzeniu (17:16).W kolejnych minutach na gola Polek, golem odpowiadały Rosjanki. W 44. minucie Marta Gęga straciła piłkę w ataku, a kontrę "Sbornej" wykorzystała Polina Kuzniecowa i to podopieczne Jewgienija Trefiłowa objęły prowadzenie 20:19. Trener Rasmussen widząc, że gra się nie układa, poprosił o czas. Nasz zespół miał duże kłopoty z powstrzymaniem Iriny Bliznowej, która zdecydowanie za łatwo przedzierała się przez naszą obronę i zdobywała gole. Głównie dzięki jej postawie Rosjanki "odskoczyły" na dwa gole (22:20).Polki ruszyły w pogoń, ale "Sborna" utrzymywały przewagę. W 50. minucie na ławkę kar powędrowała Monika Stachowska i nasz zespół znalazł się w trudnej sytuacji. Na szczęście siły szybko się wyrównały, bo karę "złapała" Jana Uskowa. Wykorzystały to "Biało-czerwone" i w 53. minucie wyrównały na 24:24 po celnym rzucie Niedźwiedź.Nasze zawodniczki poszły za ciosem. Fantastycznie w bramce spisywała się Prudzienica, a dzięki bramkom Kudłacz i Wojtas Polki wyszły na prowadzenie 26:24. Do końca meczu pozostały cztery i pół minuty. Emocje sięgnęły zenitu w końcówce. Trzecią karę i w konsekwencji czerwoną kartę zobaczyła Stachowska. Sprawy w swoje ręce wzięła jednak Wojtas, która zdobyła cztery ostatnie gole dla naszego zespołu. Polska wygrała 29:26 i pozostaje w mistrzostwach Europy! Na zakończenie rywalizacji w grupie A Hiszpanki wygrały z Węgierkami 27:26 (13:13). W drugiej rundzie reprezentacja Polski będzie rozgrywać swoje mecze w Debreczynie, a rywalkami naszej drużyny będą trzy najlepsze zespoły z grupy B, czyli Norwegia, Dania i Rumunia. Po meczu powiedziały: Karolina Siódmiak (rozgrywająca reprezentacji Polski): "Wiedziałyśmy, że to nasza ostatnia szansa, żeby coś zmienić. Przyzwyczaiłyśmy naszych kibiców, że walczymy do końca, że zawsze jest nerwowo. Chyba potrzebowałyśmy tych dwóch porażek, żeby teraz wejść na szczyt. Okazuje się, że wystarczy poprawić skuteczność, żeby móc zwyciężyć". Monika Stachowska (obrotowa reprezentacji Polski): "Jaki to jest ogromny stres oglądać mecz z trybun (w końcówce Stachowska otrzymała czerwoną kartkę - przyp. red)! Trochę lepiej jednak jest, gdy jest się na boisku. Dziękuję wszystkim kibicom, którzy w nas wierzyli, ale niedowiarkom też, bo wiem, że w głębi serca jednak byli z nami. Bałyśmy się kolejnej porażki. Jeden mecz zagrałyśmy źle, drugi też źle, wiedziałyśmy, że oczekiwania były ogromne, ale w końcu dałyśmy radę". Izabela Prudzienica (bramkarka reprezentacji Polski): "Cały zespół od początku do końca walczył. Były wpadki, ale ostatecznie wywalczyłyśmy najważniejsze zwycięstwo na tym turnieju. Ja się nigdy nie poddaję i zawsze wierzę, dopóki piłka w grze, że można wygrać. Dziś wzniosłyśmy się na wyżyny". Kinga Grzyb (skrzydłowa reprezentacji Polski): "Grałyśmy bardziej kreatywnie, więcej było rozwiązań dwójkowych, dużo było kombinacyjnej gry i to poskutkowało. Jak widać wiara czyni cuda". Polska - Rosja 29:26 (13:11) Polska: Małgorzata Gapska, Izabela Prudzienica - Karolina Kudłacz 9, Alina Wojtas 8, Karolina Siódmiak 4, Iwona Niedźwiedź 3, Kinga Grzyb 2, Agnieszka Kocela 1, Karolina Zalewska 1, Patrycja Kulwińska 1, Monika Stachowska, Marta Gęga, Aleksandra Zych. Rosja: Anna Siedojkina, Maria Sidorowa - Anna Punko 7, Irina Bliznowa 7, Jana Uskowa 3, Daria Dmitriewa 3, Polina Kuzniecowa 2, Maja Pietrowa 2, Anna Sen 1, Jekaterina Dawidienko 1, Wladlena Bobrownikowa, Ksenia Makiejewa, Wiktorija Żylinskajte, Olga Czernojwanienko, Jekaterina Ilina. Węgry - Hiszpania 26:27 (13:13) Tabela grupy A: (mecze, bramki, punkty) 1. Hiszpania 3 81:72 62. Węgry 3 84:79 33. Polska 3 74:84 24. Rosja 3 79:83 1