21 stycznia przyniósł wszystkim fanom piłki ręcznej kolejne emocje związane z drugą fazą ME 2022. W grupie drugiej najpierw mierzyli się ze sobą Rosjanie z Hiszpanami - starcie było niezwykle zacięte i ostatecznie Hiszpania zgarnęła triumf wygrywając zaledwie jedną bramką. Potem z Bratysławy nadeszły bardzo przykre wieści - reprezentacja Polski uległa w swoim meczu wysoko kadrze Szwecji. Podopieczni Patryka Rombla nie byli w stanie niestety sprostać swoim rywalom, którzy pokonali "Biało-Czerwonych" różnicą dziesięciu goli.Niejako na sportowy "deser" pozostało więc spotkanie Niemcy - Norwegia, które rozpoczęło się o godz. 20.30. ME 2022 w piłce ręcznej. Niemcy - Norwegia: Początek potyczki Początkowo Norwegowie bronili się bardzo sprawnie przed dosyć wolno konstruowanymi atakami Niemiec - wynik otworzył w 2. minucie Johannes Golla. Chwilę potem bramkę zdobył też Weber i dopiero wówczas norweska ekipa odpowiedziała trafieniem Sagosena. W pierwszych 10 minutach żadna z drużyn nie zdołała odskoczyć rywalowi (na tablicy widniał wynik 4-3) - oglądaliśmy jedną wyjątkowo urodziwą akcję, w której Niemiec Zerbe otrzymał dalekie podanie i bez problemu pokonał sekundy potem Bergeruda. W tym fragmencie gry kibice zobaczyli też pierwszą karę dla zawodnika - żółtą kartkę otrzymał Ernst, który od początku dosyć agresywnie bronił okolic bramki przed zakusami reprezentacji ze Skandynawii.W 12. minucie podyktowany został pierwszy rzut karny, który bez mrugnięcia okiem wykorzystał Bethold, nie dając szans golkiperowi niemieckich oponentów. Po kwadransie to jednak nasi zachodni sąsiedzi przeważali - było 6-5 dla nich. Później przez dłuższą chwilę obie kadry nie mogły się przemóc do kolejnych bramek - oba zespoły ustawiały raz po raz szczelne defensywy, a po dobrej interwencji zaliczyli bramkarze obu ekip - Bergerud i Bitter. ME 2022 w piłce ręcznej. Niemcy - Norwegia: "Wikingowie" nabierają rozpędu Potem Norwegowie się rozpędzili - najpierw Barthold doskonale wstrzymał atak przeciwników, a chwilę potem pierwszy raz w meczu drużyna z północy Europy wyszła na prowadzenie po trafieniu Sandera. Wynik podwyższył niebawem O'Sullivan i po 20 minutach było 8-6 dla Norwegii. Choć w późniejszym fragmencie gry obaj bramkarze ponownie raz po razie popisali się udanymi interwencjami, to w końcu gra nabrała tempa i doszło do walki "cios za cios". "Wikingom" udawało się utrzymywać co najwyżej dwubramkowe prowadzenie, bo Niemcy za żadne skarby nie chcieli oddać inicjatywy oponentom. Potem nastąpiło przełamanie ekipy norweskiej - rozgrywała piłkę bardzo dynamicznie i do stanu 12-9 doprowadzili Bjoernsen z Bartholdem. Podopieczni Alfreda Gislasona próbowali jeszcze odpowiadać, ale do przerwy Norwegia wygrywała ostatecznie 14-12. ME 2022 w piłce ręcznej. Niemcy - Norwegia: Zawodnicy ze Skandynawii lepiej zaczęli drugą połowę Druga część starcia zaczęła się zdecydowanie lepiej dla Norwegów, którzy zdobyli dwie kolejne bramki. Prowadzenie najpierw podwyższył Toft, a potem na listę strzelców wpisał się Oeverby - mocno szczęśliwie, bo Bitter pierwotnie obronił jego strzał, ale piłka potem w kuriozalny sposób spadła na jego nogę i powędrowała w kierunku bramki. Wspominany Toft zresztą wprowadzał w szeregach Niemców sporo zamieszania, szybko awansując na czołowego strzelca swojej reprezentacji. W 38. minucie jednak rozzuchwalił się zbyt mocno i w trakcie bronienia dostępu do bramki niemalże rozerwał koszulkę jednego z rywali - za to też został ukarany dwuminutową absencją. Po 40 minutach gry było 20-16 dla "Wikingów". Zespół niemiecki momentami zdawał się być lekko przygaszony wobec niemalże stale dynamicznej gry przeciwnika. Później nastąpiła dłuższa chwila nieudanych ofensyw z obu stron - w tym okresie warto wyróżnić bardzo dobrą interwencję Bergeruda, który mocny strzał jednego z oponentów powstrzymał - niemal odruchowo - nogami. ME 2022 w piłce ręcznej. Niemcy - Norwegia. "Wikingowie" byli nie do dogonienia Gdy zegar w hali wybił 50 minutę meczu, na tablicy wyników widniał rezultat 22-18 dla Norwegii - obie drużyny zaczęły uważniej grać w obronie i padało zdecydowanie mniej goli niż w innych fragmentach spotkania. Norwegia nie chciała roztrwonić swojej - wciąż nie tak dużej - przewagi, z kolei Niemcy nie chciały się pogrążyć nieostrożną defensywą. Na plus można zaliczyć Niemcom bramkę, którą zdobył w tej części drugiej połowy Wiede. Zawodnicy prowadzeni przez Islandczyka Gislasona jednak coraz wyraźniej odstawali przeciwnikom, którzy w końcu doszli do sześciopunktowej przewagi. Jak na złość dla nich karnego nie udało się wykorzystać Reichmannowi, który miał szansę choć odrobinę zminimalizować straty. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Norwegii w stosunku 28-23. Najlepszym strzelcem był Erik Toft, który łącznie zdobył siedem bamek. ME 2022 w piłce ręcznej. Niemcy - Norwegia: Wynik Niemcy - Norwegia 23-28 (12-14)Paweł Czechowski