- Przed nami ostatni mecz na tym etapie rozgrywek. Mamy już to, o co walczyliśmy, czyli baraże. Bardzo chcielibyśmy wygrać ostatnie spotkanie, ale dopiero przed meczem będę wiedział, kto będzie w stanie wybiec na parkiet - powiedział trener Xavi Sabate przed wylotem do Szwecji. Trudna była droga Orlenu Wisły do wyjścia z grupy D. Płocczanie zaczęli rozgrywki od porażki z Czechowskimi Niedźwiedziami, potem wygrali dwa kolejne pojedynki, by przegrać dwa następne z Dinamo Bukareszt i duńskim GOG. Kiedy w rewanżowym spotkaniu tylko zremisowali z mistrzem Rumunii, pesymiści już byli pewni, że tym razem Orlen Wisła zakończy rozgrywki na fazie grupowej. Niespodziewanie kiepski okres mieli zawodnicy GOG, którzy w pierwszej rundzie wygrali cztery z pięciu spotkań, a w drugiej przegrali dwa mecze i zremisowali ze Szwedami z Kristianstad, ale nadal zajmowali drugie miejsce w tabeli. Mecz obu zespołów w Płocku przyniósł rozstrzygnięcie. Zwycięstwo podopiecznych trenera Sabate dało ekipie dwa punkty i pewne wyjście z grupy razem z niepokonanym przez całą fazę grupową Dinamem Bukareszt. W barażach Orlen Wisła zmierzy się ze zwycięzcą grupy D, wicemistrzem Hiszpanii Bidasoa Irun w Płocku w terminie od 19 do 23 lutego, rewanż 26 lutego - 1 marca 2020. Środowy mecz w Kristianstad nie ma już wpływu na układ tabeli grupy D. Trener Sabate nie wie, kto zagra w tym spotkaniu. - W niedzielę mieliśmy dzień wolny na świętowanie awansu, a od poniedziałku zaczęliśmy przygotowania do ostatniego meczu. We wtorek lecimy do Szwecji. Nie potrafię na razie powiedzieć, w jakim składzie zagramy, nie wiem jeszcze, kto wsiądzie do samolotu. Kilku zawodników jest z mniejszymi lub większymi urazami, a wszyscy są po spotkaniu z GOG bardzo zmęczeni. Będziemy się przyglądać zawodnikom, polecą ci, którzy będą najlepiej się prezentować. Na szczęście mamy ten komfort, że nie będzie to już mecz o punkty - podkreślił trener. Szkoleniowiec ma kilku zawodników, którzy mniej ostatnio grali, między innymi Mateusza Góralskiego, Mateusza Piechowskiego i Mikołaja Czaplińskiego. W składzie na mecz z GOG był także Ondrej Zdrahala, ale nie wyszedł na parkiet. - Zdrahala od sześciu miesięcy leczy kontuzje. Kilkanaście dni temu wrócił do treningów, widać że z każdym dniem prezentuje się coraz lepiej, ale żeby dojść do pełnej sprawności, potrzebuje więcej czasu. Dla nas mecz z Kristianstad nie jest ostatnim w tym roku. Mamy do rozegrania jeszcze pięć pojedynków ligowych, powinniśmy wszystkie wygrać, bo chcemy zachować pozycję lidera tabeli - dodał Sabate. Orlen Wisła w 3. kolejce LM wygrała z IFK Kristianstad 33-26. Mecz rewanżowy w 10. kolejce odbędzie się w środę 27 listopada o godz. 19.00 w Kristianstad.