Jak poinformował w piątek kielecki klub, na placu przy ulicy Leszka Drogosza zostanie zainstalowany telebim, na którym kibice obejrzą na żywo niedzielny pojedynek o awans do czwórki najlepszych zespołów Europy. Zdecydowano o tym w "związku z olbrzymim zainteresowaniem meczem". Jak zapowiada Vive, strefa będzie gotowa już o 13.30, czyli na dwie godziny przed rozpoczęciem spotkania. W tym czasie, kibice będą mogli sobie przypomnieć najciekawsze fragmenty pierwszego meczu ćwierćfinałowego z ubiegłej soboty, w którym kielczanie pokonali Vardar w Skopje 22-20. - Mam siedemnastu zawodników, znakomitych zawodników i wiem, że dadzą oni wszystko od siebie i serca, aby wygrać na parkiecie. Mam zmiany dla nich na boisku. Tylko dla Ciebie nie mam zmiany. Dawajcie Kielczanie, dawajcie Świętokrzyskie, dawajcie Polska - awansujmy do Final Four - zaapelował do kibiców o doping w specjalnym nagraniu zamieszczonym w internecie trener Vive Tałant Dujszebajew. Ostatni raz strefa kibica przed Halą Legionów powstała dwa lata temu, kiedy Vive z powodzeniem walczyło o pierwszy w swojej historii awans do Final Four z innym zespołem ze stolicy Macedonii - Metalurgiem. Według różnych szacunków transmisję na świeżym powietrzu mogło wówczas obejrzeć kilka tysięcy osób. W obecnej rywalizacji w Lidze Mistrzów Vive ma na koncie 12 zwycięstw i tylko jedną porażkę (z Montpellier we własnej hali). Jako jedyny klub w tej edycji rozgrywek przeszedł przez rundę grupową bez straty punktu, co jest bardzo rzadkim wyczynem. Niedzielne spotkanie rozpocznie się o 15.30. Według listy umieszczonej przez Europejską Federację Piłki Ręcznej EHF, spotkanie transmitowane będzie przez telewizje w co najmniej ośmiu krajach Starego Kontynentu. Zwycięzca dwumeczu weźmie udział w zaplanowanym na 30 i 31 maja turnieju Final Four, który tradycyjnie odbędzie się w hali Lanxess Arena w Kolonii w Niemczech.