Szczypiorniści z Kielc na początku spotkania mieli problemy ze skutecznością. Rzutu karnego nie wykorzystał Cupić, a Jurecki zmarnował kontrę. Po dwóch bramkach Bieleckiego był jednak remis 2:2. Mistrzowie Polski odskoczyli na cztery bramki po skutecznych akcjach Jureckiego, Jachlewskiego i Tkaczyka (9:5). Dobra gra w obronie i skuteczne kontry pozwoliły kielczanom utrzymywać prowadzenie (14:10). Tuż przed przerwą goście zmniejszyli straty i po 30 minutach było 17:14. Po czterech minutach drugiej części gry na tablicy wyników widniał remis 17:17. Złą passę Vive przełamał dopiero rzutem ze skrzydła Cupić, a po indywidualnej akcji Jureckiego kielczanie powrócili do trzybramkowej przewagi (21:18). Mistrzowie Polski razili nieskutecznością, szczególnie z rzutów karnych i to pozwoliło Motorowi doprowadzić do remisu 24:24. Cztery minuty przed końcem Vive znowu uzyskało przewagę po skutecznym rzucie z drugiej linii Lijewskiego. Świetnie w bramce kielczan spisywał się Sego. Vive dostało także pomoc od rywali, którzy nie wykorzystali dwóch rzutów karnych (28:26). Mecz zakończył się wynikiem 30:26, a ostatnią bramkę w meczu zdobył potężnym rzutem z dziewięciu metrów Lijewski. Po meczu powiedzieli: Tałant Dujszebajew (trener Vive): "Przed meczem pojawiały się takie opinie, że Motor jest dla nas łatwym rywalem. Tymczasem rywale pokazali swoją siłę, na przekór takim komentarzom. To bardzo mocny zespół i udowodnił to w ciągu 60 minut, od początku do końca. Doskonale bronił bramkarz Zaporoża (Richard Stochl - przyp. red), wspierała go silna gra zespołu w obronie. Patrząc na mój zespół, to chłopakom należą się słowa podziękowania". Siergiej Bebeszko (trener Motoru): "Moim podopiecznym także należą się słowa uznania. Przez cały mecz szukali swoich szans i bardzo ambitnie walczyli z faworytem tego spotkania. Vive to mocny klub, z dużo większym budżetem, a co za tym idzie także z dużo większymi możliwościami". Wyniki 3. kolejki grupy D: Vive Tauron Kielce - Motor Zaporoże 30:26 (17:14) Vive: Sławomir Szmal, Marin Szego - Piotr Grabarczyk, Michał Jurecki 5, Grzegorz Tkaczyk 3, Tobias Rechmann 1, Piotr Chrapkowski 1, Karol Bielecki 5, Mateusz Jachlewski 1, Manuel Strlek 2, Krzysztof Lijewski 7, Zeljko Musa 2, Uros Zorman, Ivan Cupić 3. Motor: Richard Stochl, Walentyn Koszowy - Jegor Jewdokimow, Oleg Skopincew 3, Ołeksandr Sziewieliew 5, Inal Aflitulin, Dmitro Doroszczuk, Konstiantyn Kurylenko, Artem Kozakiewicz 4, Mykoła Stietsjura 4, Jewgien Żuk, Angel Perez, Wladislaw Doncow, Siergij Onufrienko 4, Aliaksandr Tsitou, Siergij Burka 6. Kary: Vive - 10 minut, Motor - 10 minut. Czerwona kartka: Mateusz Jachlewski (60) z gradacji kar. Sędziowali: Nenad Nikolić, Dusan Stojković (Serbia). Widzów: ok. 4200. Aalborg HB - Pick Szeged 25:28 (11:15) Kadetten Schaffhausen - Dunkerque HB 25:23 (12:10) Tabela: 1. Vive Tauron Kielce 3 3 0 0 100-86 6 2. Pick Szeged 3 2 0 1 87-88 4 3. Aalborg HB 3 1 1 1 74-72 3 4. Kadetten Schaffhausen 3 1 1 1 76-79 3 5. Dunkerque HB 3 1 0 2 67-72 2 6. HC Zaporoże 3 0 0 3 73-80 0