Niemiecki zespół po dziewięciu kolejkach Ligi Mistrzów zajmuje dopiero czwartą pozycję w tabeli grupy B. "Lwy" z Mannheim w tej edycji tych elitarnych rozgrywek trzy razy już schodziły z parkietu pokonane (z Mieszkowem Brześć, Vardarem Skopje i PPD Zagrzeb). Ale jako jedyni potrafili pokonać Vive w kieleckiej hali. W pierwszej rundzie Niemcy wygrali w Kielcach 34:26. "Rhein Neckar Loewen zagrało wtedy swój najlepszy mecz w tych rozgrywkach" - podkreślił Dujszebajew. "Przegraliśmy z nimi pierwsze spotkanie, ale nie graliśmy wcale źle. Trafiliśmy jednak na świetnie dysponowanego rywala, który zasłużenie okazał się lepszy" - nie ukrywał trener kieleckiej drużyny. "W pierwszej połowie naprawdę zagraliśmy dobre zawody, w drugiej było już znacznie gorzej. Ale tamten mecz to już historia. Teraz jedziemy do Mannheim walczyć o zwycięstwo" - zapewnił Filip Ivic. Chorwacki bramkarz nie ukrywał, że jego drużynę czeka w czwartek niezwykle trudne zadanie. "To świetny zespół. Ich dużym atutem jest gra w obronie i szybkie kontry. Musimy szczególnie uważać na Andy Schmida, który jest mózgiem tego zespołu" - komplementował rywala Ivic. Dujszebajew i zawodnicy wielokrotnego mistrza Polski zdają sobie sprawę z rangi najbliższej konfrontacji. "Niemcy jeśli przegrają z nami, to praktycznie stracą szansę na pierwsze miejsce. Ale my patrzymy na siebie. Chcemy wygrać i w Mannheim, i całą rywalizację w grupie. Wierzę, że tego dokonamy" - powiedział z pewnością w głosie bramkarz Vive. "Mecz z Rhein Neckar Loewen to bardzo ważny mecz, ale innych już nie będzie. Pozostało nam pięć spotkań do rozegrania. Jeśli wygramy cztery z nich będziemy pierwsi w grupie" - dodał kirgiski szkoleniowiec. Dujszebajew, z wyjątkiem kontuzjowanego Mariusza Jurkiewicza, będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, w tym Michała Jureckiego, który wrócił do gry po kontuzji. "Michał potrzebuje jeszcze czasu, od półtora do dwóch miesięcy, aby dojść do pełnej dyspozycji. Chciałbym, żeby każdy to zrozumiał. Jedzie oczywiście z nami do Mannheim, ale nie oczekujmy, że zagra tam jakiś niesamowity mecz" - podkreślił Dujszebajew. Po dziewięciu kolejkach Ligi Mistrzów kielczanie są liderem grupy B. Vive o punkt wyprzedza Pick Szeged, o dwa Vardar Skopje i o trzy najbliższego rywala. Spotkanie Rhein Neckar Loewen z Vive Tauron Kielce rozpocznie się w Mannheim w czwartek o godz. 19.