"Baraże, to zupełnie inny etap rozgrywek, niż faza grupowa. Awans wywalczy lepsza drużyna w dwumeczu. Oczywiście, że zrobimy wszystko, by wygrać, a o zwycięstwie zadecydują detale" - powiedział trener Orlen Wisły Xavi Sabate. Baraże do TOP 16 Ligi Mistrzów, to po meczu ligowym z PGE VIVE Kielce najważniejsze pojedynki w lutym. Z krajowym rywalem płocczanom nie udało się wygrać, mało tego, odnieśli dotkliwą porażkę. "To już historia, odcięliśmy się od tego spotkania. Była to lekcja, jaką dostaliśmy, po której trzeba wyciągnąć wnioski i się doskonalić. Musimy być realistami i twardo stąpać po ziemi. Wiemy, że różnica między naszymi zespołami jest duża, ale jestem zadowolony z faktu, że przez cały czas nawiązujemy rywalizację z Vive. W zeszłym sezonie dwa razy zremisowaliśmy, w tym wygraliśmy, czyli można powiedzieć, że różnica się zmniejsza" - podsumował mecz z 4 lutego trener Xavi Sabate. Walka o awans do TOP 16, to zupełnie inna rywalizacja. Bidasoa Irun wygrała grupę C, zaliczając sześć wygranych, trzy remisy i jedną porażkę z drużyną wicemistrza Macedonii Północnej Eurofarm Rabotnik. Orlen Wisła zwyciężyła w pięciu meczach, raz zremisowała i zaliczyła cztery porażki. Hiszpanie, to trudny przeciwnik, grający żywiołową piłkę ręczną. W ubiegłym tygodniu, w meczu ligowym z Barceloną, remisowali do przerwy. "Jest to mocna, solidna drużyna, prezentująca europejski poziom. Łatwo na pewno nie będzie, ale my się nie poddajemy. Wiemy jaka jest stawka. Awans do "16" najlepszych ekip naszego kontynentu wywalczy drużyna, która uzyska lepszy wynik w dwumeczu. Mam nadzieję, że to będziemy my, choć zdaję sobie sprawę, że o zwycięstwie zadecydują detale, lepsza dyspozycja zawodników w dniu meczu" - ocenił Sabate. Obie drużyny już spotkały się w europejskich pucharach. Dokładnie w ćwierćfinale Pucharu Zdobywców Pucharów, w sezonie 1996/97. Pierwszy mecz zakończył się remisem 21:21 (9:10), bramkę w ostatniej sekundzie na remis rzucił Perunicic. Na wyjeździe lepsi byli rywale, pokonali płocczan 23:14, a na koniec pokonali w finale Fotex Veszprem SE i zdobyli trofeum. Trudno powiedzieć, która drużyna jest silniejsza. Hiszpanie dość niespodziewanie wygrali grupę C Ligi Mistrzów i na pewno mają apetyt na dalszą walkę w europejskich rozgrywkach. Dawno już drugi obok Barcelony hiszpański zespół nie zaszedł tak daleko. Orlen Wisła ma większe doświadczenie w Lidze Mistrzów, przed rokiem znalazła się w gronie 16 najlepszych zespołów, pokonując w barażach duński Bjerringbro Silkeborg, odpadli w 1/8 finału po przegranej w dwumeczu z węgierskim Pick Szeged. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w sobotę, początek o godz. 15.00, drugi, rewanżowy w Irun - 29 lutego o godz. 16.00.