Mistrzom Polski po sobotniej porażce z Telekomem 30:33 pozostała rywalizacja o trzecie miejsce. Jeśli kielczanie wygrają, to w swoim czwartym starcie w Final Four Ligi Mistrzów czwarty raz będą na podium. Zespół z Kielc wygrał te rozgrywki w 2016 roku, a dwukrotnie zajął trzecią lokatę (2013, 2015). Rywalem zespołu trenera Tałanta Dujszebajewa uchodził za głównego faworyta Final Four. W meczu z Vardarem hiszpańska ekipa przez 30 minut dominowała, prowadziła różnicą nawet siedmiu bramek i wydawało się, że zwycięży bez problemów. Ale potwierdziły się przedmeczowe słowa byłego gracza mistrzów Polski Chorwata Ivana Cupica, że zespół ze Skopje to drużyna walczaków i ludzi z charakterem. Mistrz Macedonii nie tylko odrobił straty, ale zdołał sięgnąć po zwycięstwo 29:27. W wielkim finale Vardar spotka się z Telekomem Veszprem i ma szansę na drugie zwycięstwo w LM; poprzednio był najlepszy dwa lata temu. Telekom jeszcze nigdy nie triumfował w tych rozgrywkach. Program drugiego dnia Final Four Ligi Mistrzów: 2 czerwca, niedziela Barca Lassa - PGE VIVE Kielce (godz. 15.15) Telekom Veszprem - Vardar Skopje (18.00) Z Kolonii - Janusz Majewski