Po meczu Barca Lassa - Vive Kielce (30:32) powiedzieli:. Tałant Dujszebajew (trener Łomży Vive Kielce): "Jesteśmy oczywiście bardzo zadowoleni z tego zwycięstwa, bo w tej hali mało kto wygrywa, a nam udało się tego dokonać. Nie popadamy jednak w hurraoptymizm, bo potrafimy grać jeszcze lepiej. Nie ustrzegliśmy się w tym meczu błędów, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Gratulacje dla całego zespołu". Krzysztof Lijewski (drugi trener Łomży Vive Kielce): "Zwycięstwo na tak trudnym terenie smakuje szczególnie. Graliśmy bardzo dobrze, pomimo słabszego okresu na początku. Drużyna nie pękła, a mało tego - włączyła kolejny bieg. To był jeden z naszych najlepszych meczów w tym sezonie". Andreas Wolff (bramkarz Łomży Vive Kielce): "Jestem bardzo szczęśliwy. To był pierwszy mecz od dawna w Lidze Mistrzów, gdzie tak pomogłem drużynie. To dla mnie krok do przodu. Muszę teraz zrobić kolejne, bo tylko tak pomogę w zdobyciu trofeum. Nasza obrona była dobra, a atak jak zawsze był na wysokim poziomie. Zachowaliśmy zimną krew, nawet jak mieliśmy tylko jedną bramkę przewagi. Zawsze potrafiliśmy odpowiedzieć".