Orlen Wisła nie odniesie sukcesu w krajowych rozgrywkach. Praktycznie już w pierwszej kolejce straciła szanse na zdobycie złotego medalu. Nie powalczy też o Puchar Polski, bo uległa w półfinale Łomży Vive Kielce. Płockiej drużynie pozostaje tylko Liga Europejska. W tych rozgrywkach dotarła, wraz z trzema niemieckimi ekipami, do Final Four. Podopieczni trenera Xavi Sabate byli najlepsi w grupie A, wygrywając osiem z dziesięciu meczów, potem w dwumeczu 1/8 finału pokonała Sporting Lizbona (54-53), a w ćwierćfinale duński GOG (58-56). Teraz przed drużyną dwa ostatnie spotkania. "Jesteśmy bardzo zadowoleni z awansu do grona czterech najlepszych drużyn Ligi Europejskiej. Jeszcze jako zawodnik marzyłem o tym, by pojechać na finał, ale się nie udało. Wywalczyliśmy sobie prawo, po ciężkim boju, do zmierzenia się w Final Four z kolejnymi zespołami. Przed nami najważniejsze mecze tego sezonu, a z kim zagramy najpierw? Wiadomo na pewno, że będzie to niemiecki zespół" - tłumaczy Adam Wiśniewski. Szczęśliwy traf? Fuechse Berlin Do Final Four Ligi Europejskiej awansowały cztery drużyny, które wygrały swoje grupy. Obok Orlen Wisły są to: Fuechse Berlin, SC Magdeburg i Rhein-Neckar Loewen. W klubie już od tygodnia prowadzone są analizy wszystkich trzech zespołów. "Patrząc na aktualną tabelę ligi niemieckiej, to najlepiej byłoby trafić w półfinale na Fuechse Berlin. Ten zespół widzieliśmy też na żywo w Orlen Arenie, bo tu grali mecz fazy grupowej ze Sportingiem. Widać wyraźnie, że liga niemiecka jest aktualnie najsilniejsza, ale my nie zamierzamy się poddawać, będziemy szukać swoich szans" - zapowiada dyrektor sportowy SPR Wisła. Orlen Wisła ma na swoim koncie trzy ćwierćfinały europejskich rozgrywek, ale dawno temu, w latach 90-tych. Wywalczyła też, już w 21. wieku, pięciokrotnie awans do TOP 16 Ligi Mistrzów. Final Four Ligi Europejskiej jest największym, historycznym sukcesem klubu. "Z naszej ekipy tylko trener Xavi Sabate i Mirzad Terzic uczestniczyli w Final Four. Wszyscy pozostali pojadą na taki turniej do Mannheim po raz pierwszy. Będziemy mierzyć się z niemieckimi zespołami, które, przynajmniej teoretycznie, przewyższają nas pod każdym względem. Ale my mamy swoje sposoby na osiągnięcie sukcesu, zrobiliśmy już bardzo dużo, a chcemy jeszcze więcej" - twierdzi Adam Wiśniewski. Losowanie par finałowych odbędzie się we wtorek 27 kwietnia o godz. 11.00. Turniej Final Four zaplanowano na 22 i 23 maja w Mannheim.