Przez większą część spotkania prowadziły lublinianki i wydawało się, że z trudnego terenu przywiozą korzystniejszy rezultat. Końcowe dziesięć minut należały jednak do gospodyń, które nie tylko doprowadziły do wyrównania, ale potrafiły uzyskać czterobramkową zaliczkę przed rewanżem w Lublinie. Nie minęły jeszcze trzy minuty meczu, a podopieczne Moniki Marzec, po dwóch celnych rzutach Darii Szynkaruk i jednym Dominiki Więckowskiej wygrywały 3:0. Wprawdzie Chorwatki zdołały wyrównać na 3:3, ale w tej fazie gry był to jedyny remis, bo na parkiecie coraz lepiej spisywały się zawodniczki z Lublina. Tuż przed przerwą, po trafieniu Oktawii Płomińskiej, prowadziły pięcioma bramkami (14:9). Początek drugiej połowy spotkania toczył się nadal przy pełnej kontroli Perły. W 42. minucie było już 18:12 dla polskiej drużyny. Wtedy doświadczony trener (także reprezentacji Chorwacji) poprosił o czas i na parkiet wróciły jakby inne jego podopieczne, które w ciągu siedmiu minut zdobyły siedem bramek nie tracąc żadnej. Po raz pierwszy w tej konfrontacji, po rzucie Josipy Mami w 49. minucie, Lokomotiva objęła prowadzenie 19:18 i już do końca to gospodynie nadawały ton boiskowym wydarzeniom. Pewien wpływ na tę sytuację miały w tym czasie dwa wykluczenia lublinianek, które łącznie ośmiokrotnie były karane dwoma minutami, przy tylko trzech takich karach dla Chorwatek. Czterobramkowa porażka, a przede wszystkim gra zespołu Perły, pozwala realnie myśleć o ostatecznym sukcesie w dwumeczu, tym bardziej, że w hali Globus im. Tomasza Wójtowicza podopieczne Moniki Marzec wspierać będzie gorący doping kibiców. Rewanżowe spotkanie rozegrane zostanie w sobotę o godz. 16. MKS FunFloor Perła: Marina Razum, Weronika Gawlik, Paulina Wdowiak - Oktawia Płomińska 5, Dominika Więckowska 3, Marta Gęga 5, Daria Szynkaruk 2, Julia Pietras, Paulina Masna 3, Romana Roszak 1, Kinga Achruk 2, Katarzyna Portasińska, Julia Zagrajek, Joanna Szarawaga. Bramki dla Lokomotivy zdobyły: Stela Posavec 6, Tena Petika 5, Ana Malec i Josipa Mamic po 4, Lara Buric i Andrea Simara po 2, Ines Lisjak i Andrea Sedloska po 1. Sędziowali: Edoan i Arsim Vitaku z Kosowa. Autor: Andrzej Szwabe asz/ cegl/