Pięć spotkań ekstraklasy odbyło się w weekend. W tym czasie w Orlen Arenie rywalizowali siatkarze w Memoriale Huberta Wagnera, dlatego pierwsze spotkanie płoccy szczypiorniści będą mogli rozegrać dopiero w poniedziałkowy wieczór. "Tak na dobrą sprawę, to nawet dokładnie nie patrzyłem na wyniki meczów. Co mi się rzuciło w oczy, to duża liczba strzelonych bramek, szczególnie w pierwszych połowach. Vive Kielce wystartowały standardowo, drużyna wygrała (z Górnikiem Zabrze 30:23 - przyp. red) , choć przegrywała do przerwy, ale to im się zdarzało w ostatnim sezonie. Mocno zaczęli piłkarze Pogoni Szczecin, co prawda grali z Kwidzynem, a tam mają osłabioną ekipę, ale strzelili sporo bramek" - podsumował krótko pierwszą kolejkę Kisiel. W meczu z Chrobrym nie zagrają m.in.: kapitan drużyny Adam Wiśniewski oraz Paweł Paczkowski, Kamil Syprzak i Mateusz Góralski. "Nawet nie było rozmowy, czy musimy wygrać, czy będziemy walczyć, bo to jest oczywiste. Mamy mecz inauguracyjny, walczyć będziemy z zespołem, który utrzymał się w rozgrywkach Superligi i choć nastąpiły u nich zmiany w składzie, to nie powinniśmy mieć problemów ze zdobyciem kompletu punktów. Poza tym gramy we własnej hali" - zapewnił szkoleniowiec. Pierwszy mecz ligowy w tym sezonie z trybun będzie obserwował kapitan drużyny Adam Wiśniewski. "Niestety jeszcze przynajmniej przez tydzień, może nawet dłużej, nie będę mógł pomagać kolegom. Za kilka dni przejdę kolejne badania. Miałem naderwane przyczepy mięśni, taką kontuzję leczy się od czterech do sześciu tygodni. Czasu się nie przeskoczy, trzeba czekać. Prawdopodobnie za tydzień rozstrzygnie się, czy już mogę wracać na parkiet. Przed meczem mam zaplanowany trening indywidualny, potem siadam na ławce i będę kibicował mojej drużynie. Mam nadzieję, że na pierwszy pojedynek w Lidze Mistrzów z THW Kiel, który zaplanowano na 22 września, będę już całkowicie gotowy do gry" - stwierdził skrzydłowy reprezentacji Polski.