Walka o trofea w rozgrywkach klubowych w Polsce w męskiej piłce ręcznej od lat ogranicza się do rywalizacji tuzów z Płocka i Kielc. Cała reszta Polski jest w tle tych drużyn, choć nie da się ukryć, że do zeszłego roku sytuacja rokrocznie się powtarzała. Czyli Wisła Płock miała ogromne ambicje i potrafiła mocno uprzykrzać życie gigantowi z Kielc, ale w decydujących momentach zawodziła. Po raz ostatni, do czerwca 2022 roku, kielczanie nie wygrali Pucharu Polski w 2008 roku, zaś o złoto w lidze walczył ktoś inni niż oni i Płock - w 2010 roku. Wtedy, kosztem "Nafciarzy", o tytuł bił się sensacyjnie MMTS Kwidzyn. Ogromne emocje w ostatnich potyczkach polskich potentatów I właśnie w ubiegłym roku klub z Płocka miał wielką szansę nawet na dublet. Losy mistrzostwa Polski rozstrzygały się w ostatniej kolejce, płocczanie ułożyli sobie ten mecz znakomicie, mieli w drugiej połowie pięć bramek przewagi, choć wystarczyły im dwie. A jednak tylko zremisowali po dramatycznym boju 20-20, co było dla nich porażką. A jednak wzięli się w garść, trzy tygodnie później rozbili kielczan na neutralnym terenie w Tarnowie aż 34-27 i po 14 latach odebrali im to trofeum. W tym sezonie znów pokonali Industrię w lidze, tym razem 29-27, co daje im zaliczkę przed rewanżem. A raczej nie ma wątpliwości, że to właśnie bezpośredni mecz w niedzielę 21 maja zadecyduje o mistrzostwie Polski. Jedni i drudzy nie tracą bowiem punktów w innych potyczkach, pewnie wygrywają z pozostałymi drużynami. Do boju o mistrzostwo Polski przystąpią już po ćwierćfinałach Ligi Mistrzów: Orlen Wisła zagra z SC Magdeburg 10 maja w Płocku i 17 na wyjeździe, a Industria - 11 maja w Veszpremie z Telekomem, a 18 maja w Hali Legionów. Półfinały bez wielkich emocji. Wysokie zwycięstwa faworytów. Czekamy na finał! Do finałowego starcia w Pucharze Polski dojdzie za to zapewne już po zakończeniu rozgrywek ligowych - pod koniec maja lub na początku czerwca. ZPRP termin i miejsce ma podać w przyszłym tygodniu. Zagrają w nich siódemki z Kielc i Płocka, które awans do decydującej potyczki zdobyły w imponującym stylu. Mistrzowie Polski z Industrii grali na wyjeździe w Kwidzynie - zacięty był tylko pierwszy kwadrans tego spotkania, MMTS przegrywał wtedy jedną bramką, 7-8. Później kielczanie przyspieszyli tempo i już po pierwszej połowie prowadzili 16-8. Ostatecznie drużyna Bartłomieja Jaszki przegrała z mistrzem Polski 25-38. Orlen Wisła awans do finału świętował w swojej hali - rozbił Azoty Puławy aż 33-16. Goście, będący przecież jesienią blisko gry w fazie grupowej Ligi Europy, poddali się już w pierwszej połowie - "Nafciarze" zdobyli wówczas 16 bramek, czyli tyle, ile ich rywale w godzinę. Półfinały Pucharu Polski MMTS Kwidzyn - Industria Kielce 25-38 (8-16)Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy 33-16 (16-8)