Poprzedni pracodawca 28-letniego szczypiornisty nie chciał kontynuować z nim współpracy, mimo że podpisany kontrakt obowiązywać miał do 2016 roku. Dwukrotny mistrz olimpijski i dwukrotny złoty medalista mistrzostw świata był podejrzany o udział w ustawieniu wyniku majowego meczu z walczącą o utrzymanie drużyną Cesson-Sevigne. Montpellier, które miało już zapewniony tytuł mistrza kraju, przegrało to spotkanie 28:31. Zarzuty dotyczące korupcji postawiono dziewięciu zawodnikom. Według doniesień dziennika "L'Equipe" zainteresowanie utytułowanym Francuzem zgłaszały m.in. Vive Targi Kielce, ale polski klub nie potwierdził tej informacji.