Do rozpoczęcia mistrzostw Europy 2016 w piłce ręcznej, które odbędą się w Polsce, pozostało niespełna siedem miesięcy. Trener Michael Biegler podczas przygotowań do turnieju niczego nie pozostawia przypadkowi. Kiedy tylko może, zbiera kadrowiczów na zgrupowania, szlifuje schematy, buduje team spirit. "Biało-czerwoni" wspólnie z niemieckim trenerem przebywają obecnie na zgrupowaniu w Krakowie. Już w piątek 19 czerwca w krakowskim Centrum Kongresowym odbędzie się losowanie fazy grupowej mistrzostw Europy 2016. Dzień później, w sobotę o 20.00, Polacy zagrają w Tauron Arenie Kraków mecz towarzyski z Danią. Nastroje w kadrze szczypiornistów dopisują, a zawodnicy z niecierpliwością oczekują wyników piątkowego losowania. - Losowanie grup bardzo nas interesuje i sporo o nim rozmawiamy. Czy mam wymarzonych rywali? Absolutnie nie. To są mistrzostwa Europy. Każda z drużyn, która przyjedzie do Polski w 2016 będzie miała jeden cel: wygrać turniej. Nie ma przeciwników słabszych i lepszych - powiedział obrotowy kadry Bartosz Jurecki. - My jesteśmy gospodarzami, nie możemy bać się nikogo. Naszą siłą na Mistrzostwach ma być zespół. Tak jak zawsze do tej pory. W sobotę mecz towarzyski w naszej twierdzy. To będzie świetne przeżycie dla nas i kibiców. Nie mogę doczekać się tego sparingu, bo myślę, że to będzie ogromna frajda dla wszystkich fanów piłki ręcznej w Polsce - dodał popularny "Shreku". - Jesteśmy w naszej twierdzy. Kraków podczas przyszłorocznych mistrzostw będzie naszym domem. Gra przed naszą publicznością to nie lada wyróżnienie - wtórował mu Kamil Syprzak. - Jestem bardzo ciekawy tego, jak ukształtują się grupy. Kiedy dowiemy się, z kim przyjdzie nam się zmierzyć w fazie grupowej, rozpoczniemy kolejny etap przygotowań do mistrzostw Europy, ukierunkowany już pod konkretnych przeciwników - ujawnił zawodnik występujący na co dzień w Barcelonie. - Ten rok był dla nas dobry, zdobyliśmy trzecie miejsce na świecie. Liczymy na to, że następny rok będzie jeszcze lepszy - zakończył Syprzak. Z Krakowa Bartosz Barnaś