Partner merytoryczny: Eleven Sports

Industria Kielce triumfuje w klasyku! Orlen Wisła Płock z pierwszą porażką [WIDEO]

W meczu, który elektryzował kibiców piłki ręcznej w całym kraju, Industria Kielce pokonała Orlen Wisłę Płock 25:24. To zwycięstwo pozwoliło kielczanom zrównać się punktami z odwiecznym rywalem i sprawiło, że walka o pierwsze miejsce przed fazą play-off nabiera rumieńców.

Bitwa gigantów bez faworyta

Przed pierwszym gwizdkiem trudno było wskazać, kto wyjdzie z tego starcia zwycięsko. Wisła, z najlepszą defensywą w lidze, przyjechała do Kielc jako lider tabeli, mogąc pochwalić się imponującą serią dwudziestu ligowych zwycięstw. Industria odpowiadała atutem własnego parkietu i najlepszym atakiem w rozgrywkach. Statystyki wskazywały na przewagę płocczan - w ostatnich pięciu bezpośrednich starciach to oni schodzili z boiska jako zwycięzcy.

Twarda defensywa i nerwowa końcówka

Od pierwszych minut było jasne, że obie ekipy są zdeterminowane. Pierwszy fragment spotkania upłynął pod znakiem żelaznej defensywy - po dziesięciu minutach wynik brzmiał zaledwie 2:2. Dopiero z czasem bramkarze zaczęli częściej wyciągać piłkę z siatki, ale żadna z drużyn nie potrafiła wypracować większej przewagi.

Na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem schodzili goście (12:13), a po zmianie stron nadal to oni kontrolowali wydarzenia na boisku. Gospodarze wyrównali w 43. minucie (17:17), a po chwili po raz pierwszy od dłuższego czasu wyszli na prowadzenie (19:18). Wisła odpowiedziała serią trzech trafień i znów miała dwa gole przewagi.

Decydujące minuty dla Industrii

Kiedy w 50. minucie Orlen Wisła prowadziła 21:19, wydawało się, że to ona zgarnie pełną pulę. Kielczanie nie zamierzali jednak odpuszczać - po golu Benoit Konkouda wyrównali (22:22), a w końcówce przechylili szalę na swoją korzyść. Kluczowe trafienia Michała Olejniczaka i Dylana Nahiego dały gospodarzom dwubramkowe prowadzenie (25:23). Płocczanie odpowiedzieli rzutem karnym, ale w decydującej akcji nie zdołali już doprowadzić do remisu.

Historia zatoczyła koło

Industria po raz pierwszy od marca 2024 roku pokonała Orlen Wisłę, przerywając jej nieskazitelną serię ligową. Teraz obie drużyny mają identyczny dorobek punktowy, a o tym, kto wejdzie do play-offów z pierwszej pozycji, zdecyduje końcówka rundy zasadniczej.

Orlen Superliga - 21. kolejka

Industria: Bekir Cordalija, Miłosz Wałach - Szymon Sićko 7, Michał Olejniczak 4, Daniel Dujszebajew 3, Tomasz Gębala 3, Alex Dujszebajew 2, Artsem Karalek 2, Dylan Nahi 2, Benoit Kounkoud 1, Jorge Maqueda 1.

Orlen Wisła: Mirko Alilović, Marcel Jastrzębski - Miha Zarabec 10, Gergo Fazekas 6, Dmitrij Żytnikow 2, Filip Michałowicz 2, Przemysław Krajewski 2, Leon Susnja 1, Lovro Mihić 1.

 Kary: Industria - 12 minut, Orlen Wisła - 10 minut.
 Czerwona kartka: Mirsad Terzić (53. minuta).

Polsat Sport

Zobacz także

Sportowym okiem