Zacięta rywalizacja piłkarzy ręcznych z Kielc i Płocka rozpala polskich kibiców od wielu lat i jest punktem zwrotnym każdego sezonu. Kielczanie na tronie Mistrza Polski zasiadają nieprzerwanie od dwunastu sezonów, ale ekipa z Płocka co roku depcze im po piętach. Rok temu upragniony tytuł ponownie powędrował do Kielc, jednak Nafciarze zrewanżowali się odwiecznemu rywalowi w finale Pucharu Polski. Aktualnie w tabeli ORLEN Superligi obydwa zespoły mają na swoim koncie komplet zwycięstw, ale w środowy wieczór to na pewno się zmieni. Tak wyjątkowa rywalizacja sportowa zasługuje na godną oprawę, o którą zadbał oficjalny nadawca rozgrywek - Telewizja Polsat. "Gdy latem przejmowaliśmy prawa do transmisji piłki ręcznej w Polsce, obiecaliśmy kibicom, klubom oraz władzom ORLEN Superligi zupełnie nową jakość. I danego słowa dotrzymujemy. Starcia drużyn z Kielc i Płocka zaliczają się do najważniejszych wydarzeń nie tylko dla ORLEN Superligi, ale także dla całego sportu klubowego w Polsce. To klasyk na miarę piłkarskich starć Legia - Lech, koszykarskich konfrontacji Śląska Wrocław i Anwilu Włocławek, czy siatkarskich batalii pomiędzy klubami z Bełchatowa, Rzeszowa i Kędzierzna-Koźla. Poziomem realizacji telewizyjnej dostosowujemy się do rangi wydarzenia i używamy wszystkiego, co najlepsze. 20 grudnia będzie rekordowa jak na ORLEN Superligę liczba 14 kamer, będzie najnowocześniejszy w Polsce wóz transmisyjny mogący pracować w technologii 4K, będą powtórki ultra slow motion oraz najlepszy komentarz i topowa publicystyka w studiu na hali. A to nie koniec dobrych wiadomości, bo obecny sezon ORLEN Superligi w Telewizji Polsat przyniesie kibicom jeszcze wiele pozytywów". - Marian Kmita, Dyrektor ds. Sportu Telewizji Polsat Przedmeczowe studio Polsatu Sport rozpocznie się o godzinie 20:00. W kieleckiej Hali Legionów obok Szymona Rojka zasiądą wybitni Reprezentanci Polski z legendarnej drużyny Bogdana Wenty, a więc Artur Siódmiak i Grzegorz Tkaczyk. Reporterem meczowym będzie Paweł Ślęzak, a spotkanie skomentują Tomasz Włodarczyk i Robert Lis.