Radio "Cadena Ser" przypomina, że Vive przed dwoma laty w Kolonii, gdzie i teraz odbędzie się turniej Final Four, uległo barcelońskiej ekipie również w półfinale LM. Rozgłośnia przypomina, że zarówno ówczesny trener, jak i aktualny szkoleniowiec kielczan to osoby doskonale znające realia hiszpańskiej piłki ręcznej. "W tamtym starciu z FC Barceloną polski zespół prowadzony był przez jej byłego zawodnika, Bogdana Wentę. Tymczasem w tym roku Vive Kielce trenuje Tałant Dujszebajew, który w przeszłości szkolił drużyny BM Ciudad Real oraz Atletico Madryt" - przypomniano. Komentatorzy uważają, że potwierdzeniem możliwości zespołu z Kielc są jego wyniki. "Vive po raz drugi w swej historii dotarło do półfinału Ligi Mistrzów, pokonując silny zespół macedońskiego Vardaru" - odnotowało radio. Z kolei dziennik "As" na swojej stronie internetowej stwierdził, że półfinałowy rywal FC Barcelony w tegorocznej LM jest poważnym kandydatem do zdobycia trofeum. "O sile tej drużyny mówią nazwiska jej graczy: Julen Aguinagalde, Karol Bielecki, Ivan Czupić, Urosz Zorman i Sławomir Szmal" - napisał "As". Z kolei "Marca" w swoim internetowym wydaniu odnotowała, że trzy spośród czterech drużyn, które wezmą udział w rozgrywanych 30 maja w Kolonii półfinałach LM są trenowane przez hiszpańskich szkoleniowców. "FC Barcelonę prowadzi Xavi Pascual, węgierski Veszprem - Antonio Carlos Ortega, zaś polskie Vive Kielce - Tałant Dujszebajew" - zauważyła "Marca". Hiszpańska gazeta przypomniała też o uznaniu przez Europejską Federację Piłki Ręcznej (EHF) Michała Jureckiego z Vive Kielce za autora najpiękniejszej bramki meczów ćwierćfinałowych tegorocznej edycji LM. Na trzecim miejscu sklasyfikowano gol zdobyty przez innego gracza polskiego zespołu, Ivana Cupica. Drugą parę półfinałów tworzą MKB Veszprem i THV Kiel, które również zmierzą się 30 maja w Kolonii, gdzie we wtorek odbyło się losowanie. Tam również następnego dnia rozegrany zostanie finał.