Najwięcej bramek dla Górnika: Marek Daćko 6, Bartłomiej Tomczak 5; dla Magdeburga: Matthias Musche 13, Daniel Pettersson 7. Trener zabrzan Marcin Lijewski był zadowolony z wylosowania silnej ekipy z Bundesligi z racji jego atrakcyjności medialnej i sportowej, ale i podkreślał, że priorytetem dla jego zespołu w tym sezonie jest ekstraklasa, a Górnik nie ma jeszcze odpowiedniego potencjału, by zaistnieć w Europie. Zespół z Magdeburga, w składzie z Piotrem Chrapkowskim, wywiązał się z roli faworyta, właściwie rozstrzygając w sobotę kwestię awansu. Górnik uczestniczy w rozgrywkach pucharowych po raz czwarty. W edycji 2014/15 odpadł w drugiej rundzie eliminacji po dwumeczu z SKA Mińsk. Rok później w trzeciej rundzie przegrał z niemieckim Frisch auf! Goeppingen, późniejszym triumfatorem Pucharu EHF. W sezonie 2016/17 w trzeciej rundzie wyeliminowani zostali przez fińską ekipę Riihimaeki Cocks. Piotr Girczys