Do dwumeczu z Rosją polskie szczypiornistki przygotowują się na zgrupowaniu w stolicy regionu świętokrzyskiego. Dla obrotowej Drabik to powrót do Kielc po czterech latach. Zawodniczka aktualnie grająca w MKS-ie Selgros Lublin, przez trzy sezony (2010-2013) reprezentowała barwy KSS Kielce. - To dla mnie sentymentalny powrót, bo tutaj zaczynałam swoją przygodę z piłką ręczną - nie ukrywała Drabik, która dodała, że w Kielcach reprezentacja ma znakomite warunki do treningu. - Obiekt jest świetnie przygotowany. Na miejscu mamy siłownię, stadion, obok jest las, możemy też pospacerować po parku. Od strony sportowej jest świetnie. Hotel rewelacyjny, mamy też swojego kucharza. Nie potrzeba nam niczego więcej, aby odpowiednio przygotować się do najbliższych spotkań - potwierdziła obrotowa polskiej reprezentacji. "Biało-czerwone" przygotowują się do decydującej batalii o awans do tegorocznych mistrzostwach globu, które w grudniu rozegrane zostaną w Niemczech. Aby tego dokonać, Polki w dwumeczu muszą pokonać aktualne mistrzynie olimpijskie - Rosjanki. - To zespół, który ma w swoim składzie zawodniczki o świetnych warunkach fizycznych. Grają bardzo szybką piłkę ręczną. Ich bardzo mocną stroną są rzuty z drugiej linii - komplementowała rywalki Drabik, która zdaje sobie doskonale sprawę, jak trudne zadanie stoi przed polską kadrą. - To Rosjanki są faworytkami, ale to lepiej dla nas. W takiej roli zawsze gra się trudniej. Jestem przekonana, że każda z nas da z siebie w tych meczach na parkiecie 200 proc. Rywal bardzo trudny. Wiemy o tym, ale gramy o zwycięstwo - zapowiedziała odważnie reprezentantka Polski, która podkreśla jednak, że głównym celem odmłodzonej kadry są igrzyska olimpijskie w 2020 roku. "Po to tak ciężko trenujemy. Każda z nas naprawdę w to wierzy, bo to jest cel każdego sportowca - pojechać na igrzyska. Mamy bardzo ambitny i młody zespół. Jestem przekonana, że te elementy pozwolą nam pojechać do Tokio. Wszystkie o tym marzymy i zrobimy wszystko, aby tak się stało - zapowiedziała zawodniczka MKS-u Selgros Lublin. W najbliższym dwumeczu nie zagrają kontuzjowane rozgrywająca Aleksandra Zych (Vistal Gdynia) i kołowa Hanna Sądej (Energia AZS Koszalin). Z kadry B do pierwszego zespołu dołączyła Natalia Nosek, rozgrywająca Pogoni Baltica Szczecin. Pierwsze spotkanie z Rosjankami Polki rozegrają w Astrachaniu 9 czerwca. Rewanż sześć dni później w Koszalinie. Zwycięzca rywalizacji pojedzie na grudniowe mistrzostwa świata, które rozegrane zostaną w Niemczech. Skład reprezentacji Polski na dwumecz z Rosjankami: bramkarki: Weronika Gawlik (MKS Selgros Lublin), Weronika Kordowiecka (Vistal Gdynia), Adrianna Płaczek (Pogoń Baltica Szczecin); rozgrywające: Kinga Achruk (Buducnost Podgorica - Czarnogóra), Marta Gęga (MKS Selgros Lublin), Monika Kobylińska i Joanna Kozłowska (Vistal Gdynia), Monika Michałów i Romana Roszak (Energia AZS Koszalin), Sylwia Lisewska (Kram Start Elbląg), Natalia Nosek (Pogoń Baltica Szczecin); skrzydłowe: Magdalena Balsam (Kram Start Elbląg), Kinga Grzyb (Metraco Zagłębie Lubin), Katarzyna Janiszewska (Vistal Gdynia), Dagmara Nocuń (MKS Selgros Lublin); obrotowe - Joanna Drabik (MKS Selgros Lublin), Joanna Szarawaga (Vistal Gdynia).