Powrót do historycznej nazwy MKS Lublin i biało-zielonych barw jest nawiązaniem do tradycji oraz ukłonem wobec grona wieloletnich sympatyków. W porównaniu z minioną edycją rozgrywek w zespole prowadzonym przez Edwarda Jankowskiego i Sabinę Włodek nastąpiły dość istotne zmiany. Odeszły: bramkarka Izabela Czarna i rozgrywająca Małgorzata Stasiak, a zawodniczą karierę zakończyły obrotowe, wielokrotna reprezentantka kraju Ewa Wilczek oraz Edyta Danielczuk, która pełnić teraz będzie funkcję kierownika zespołu. Klub pozyskał natomiast aż siedem szczypiornistek. Do kadry MKS dołączyły: 25-letnia bramkarka, Bułgarka Ekaterina Dżukewa (ostatnio grająca w Starcie Elbląg), wielokrotna reprezentantka Polski, ostatnio występująca w zespołach francuskich 27-letnia rozgrywająca Marta Gęga, 29-letnia Kamila Skrzyniarz, która wróciła po występach w KSS Kielce oraz młode, perspektywiczne, ocierające się o kadry juniorskie i młodzieżowe dwudziestolatki z KSS Kielce - obrotowa Joanna Drabki i rozgrywająca Honorata Syncerz, a także dziewiętnastolatki z SMS Gliwice - rozgrywająca Katarzyna Kozimur i obrotowa Joanna Szarawaga. Przygotowując się do nowej edycji rozgrywek lublinianki odbyły dwa zgrupowania w Ustrzykach Dolnych i Świeradowie, uczestniczyły w trzech imprezach, z których dwa miały silną międzynarodową obsadę. W turnieju im. Tomasa Jakubca w słowackich Mihalovcach MKS zajął piąte miejsce, w turnieju im. Henryka Kruglińskiego w Lubinie drugie, a w Elblągu - trzecie. Wcześniej część zawodniczek występowała w drużynie Wyższej Szkoły Społeczno-Przyrodniczej im. Wincentego Pola w Lublinie, która zdobyła akademickie wicemistrzostwo Europy. W początkowym okresie rozgrywek, z dwudziestoosobowej kadry (m.in. z Małgorzatą Majerek, Aliną Wojtas, Dorotą Małek i Weroniką Gawlik) nie będzie na parkiecie przechodzących okres rehabilitacji Joanny Drabik i Agnieszki Koceli oraz sposobiącej się do macierzyństwa Kristiny Repelewskiej. Sztab szkoleniowy wspomagają m.in. b. reprezentantki kraju Monika Marzec i Izabela Puchacz, które prowadzić będą występujący w pierwszej lidze zespół MKS AZS UMCS Lublin, ściśle współpracujący z mistrzowską ekipą. - Z uwagi na udział większości dziewczyn w Akademickich Mistrzostwach Europy, trochę później niż inne zespoły rozpoczęliśmy przygotowania do sezonu, a ponieważ nastąpiły w nim spore zmiany, to musi upłynąć jakiś czas, by można mówić o zgraniu i pełnym rozumieniu się na parkiecie. Widząc jednak zaangażowanie jestem przekonana, że drużyna będzie grać coraz lepiej, a co również ważne efektownie - powiedziała trener Sabina Włodek, w przeszłości jedna z najlepszych skrzydłowych świata. W spotkaniu inaugurującym rozgrywki ligi krajowej lublinianki zagrają w najbliższą sobotę z KPR w Jeleniej Górze, zaś w trzech kolejnych meczach wystąpią przed własną publicznością. Stanowić to będzie przetarcie przed Ligą Mistrzyń, w której ekipa z Lublina po dziewięcioletniej przerwie, w październiku rozpocznie (po raz ósmy w historii) grę w fazie grupowej, a jej przeciwnikami będą: Buducnost Podgorica (Czarnogóra), FC Midtjylland z Danii oraz zwycięzca jednego z turniejów kwalifikacyjnych.