W barażach o utrzymanie miały wziąć udział cztery drużyny - dwie najsłabsze ekipy ekstraklasy i mistrzowie dwóch grup pierwszej ligi. W grupie A pierwsze dwa miejsca zajęły zespoły Szkoły Mistrzostwa Sportowego ze Spały, ale zgodnie z regulaminem rozgrywek nie mogą brać udziału w rozgrywkach ekstraklasy. W tej sytuacji działacze Związku Piłki Ręcznej w Polsce zaproponowali udział w barażach ekipie MKS PR URBIS Gniezno. Klub z Wielkopolski zajął trzecie miejsce w tabeli grupy A pierwszej ligi. - Klub z Gniezna złożył oświadczenie, że nie jest przygotowany organizacyjnie do ewentualnej gry w ekstraklasie i rezygnuje z udziału w barażu - powiedział komisarz rozgrywek ZPRP. Początkowo udziałem w turnieju zainteresowany był mistrz grupy B pierwszoligowych rozgrywek SPR Olkusz, który miał nawet być gospodarzem barażu o pozostanie w ekstraklasie. - Klub poinformował jednak, że zabiegi o zwiększenie finansowania drużyny w przyszłorocznych rozgrywkach nie powiodły się i SPR rezygnuje ostatecznie z udziału w turnieju - zaznaczył Trojan. Komisarz dodał, że decyzję co do losów drużyn, które zajmą dwa ostatnie miejsca w ekstraklasie, podejmie zarząd ZPRP na posiedzeniu, które odbędzie się 20 maja. Prawdopodobnie jednak po zakończeniu obecnego sezonu z ekstraklasy nie spadnie żaden zespół. - Nie chcę wchodzić w kompetencje zarządu, bo to on podejmie decyzję. Nie słyszałem jednak do tej pory głosów, które by sugerowały zmniejszenie ligi - zaznaczył. Na kolejkę przez zakończeniem rozgrywek ekstraklasy wiadomo już, że ostatnią pozycję w tabeli zajmie Korona Handball Kielce (18 punktów po 31 kolejkach). O siedem punktów więcej mają szczypiornistki Ruchu Chorzów i KPR Jelenia Góra.