W niedzielnym meczu to Vistal pełnił rolę gospodarza - gdynianki musiały jednak odrobić aż 10-bramkową stratę z sobotniej konfrontacji. Ta sztuka jednak im się jednak nie udała, bo polska drużyna przegrała po raz drugi - tym razem 22:25. W rewanżu zespół prowadzony przez trenera Jensa Steffensena nie prowadził ani razu. W 25. minucie po rzucie najskuteczniejszej w pierwszym meczu Alexandry Lacrabere (zdobyła w sobotę 10 bramek) Union wygrywał 10:5. Co prawda w 37. minucie za sprawą Iwony Niedźwiedź Vistal doprowadził do remisu 12:12, ale końcówka należała do miejscowej drużyny. Gdynianki pojechały do Francji bez kontuzjowanych Brazylijki Jessici Quintino, Ewy Andrzejewskiej, Katarzyny Janiszewskiej i Agnieszki Białek, natomiast w niedzielę nie zagrała również Tunezyjka Ines Khouildi. Vistal Gdynia - Union Mios-Biganos 22:25 (9:12) Vistał Gdynia: Małgorzata Gapska, Beata Kowalczyk - Maria Loredana Matyka 6, Emilia Galińska 4, Karolina Kalska 3, Patrycja Kulwińska 3, Iwona Niedźwiedź 2, Magdalena Pawłowska 2, Katarzyna Duran 1, Aleksandra Zych 1. Najwięcej bramek dla Union Mios-Biganos zdobyły: Mireya Gonzalez 6, Alexandra Lacrabere 5 oraz Samira Da Rocha i Marion Maubon po 3.